Krzysztof CZUBASZEK - “Patron”
ZAKAZ LEKTURY DLA ANTYSEMITÓW, KATOPOLAKÓW, MŁODZIEŻY WSZECHPOLSKIEJ, CZŁONKÓW WSZELKICH ORGANIZACJI NACJONALISTYCZNYCH ORAZ TĘPOGŁOWYCH „PRAWDZIWYCH POLAKÓW”. Lektura przez w/w może doprowadzić ich do zawału, apopleksji, udaru mózgu etc, jak i do linczu autora, czego mu nie życzę,
Czubaszek rąbie całą prawdę o polskim antysemityzmie w przeszłości, terażniejszości i najbliższej przyszłości. Wali też prawdę o UB. Niestety obie prawdy są wypaczone, gdyż cała odpowiedzialność się rozmywa. Osoby wymienione z nazwiska są wybielane, a winni są „oni”: jacyś ubecy, jacyś Żydzi, jakieś ugrupowania nazistowskie; strzelano, zabijano, katowano, ale główne postacie książki były zamieszane tylko przez przypadek.
Niewiarygodne są dwie główne postacie: Jakub, który wykładając na Uniwersytecie i przygotowując pracę habilitacyjną z nauk humanistycznych, wychodzi na gamonia, nic niewiedzącego o historii stosunków polsko-żydowskich we współczesnej Polsce oraz jego dziadek - /str.146/
„Władysław Stokowski „Jastrzębiec”, dowódca Delegatury NS na Głuchów /zamordowany przez UB na zamku lubelskim w czerwcu 1946 r/.”
- ratujący żydowskie dziecko. Niemniej szeroka gama aspektów polskiego antysemityzmu poruszona w książce zasługuje na uznanie. Nie zdradzając szczegółów wartkiej akcji, zwracam uwagę na wyeksponowane przez autora poglądy i zapatrywania obecnie dominujące w polskim społeczeństwie.
Książka na pewno odważna i umyślnie prowokująca, a przez to bardzo cenna, szczególnie dlatego, że poza dyżurnym Grossem mało kto o tej bolesnej tematyce pisze.
No comments:
Post a Comment