Manuela GRETKOWSKA - „Podręcznik do ludzi”
Do tej pory opiniowałem 3 książki Gretkowskiej /proszę zwrócić uwagę na daty /: jej nieudany debiut „My zdies’ emigranty” /1991/ oraz udane „Silikon” /2000/ i „Polkę” /2001/ Niestety, ta czwarta, obecnie recenzowana, z 1996 r., jest poziomem bliższa debiutowi. Autorka stara się błyskać inteligencją, lecz robi to jak typowy nuworysz. Rzuca błyskotkami intelektualnymi w ilości wystarczającej do inspiracji wielu dzieł naukowych. Chęć zaimponowania mija się ze zdolnością percepcji czytelnika, tym bardziej, że lektura w atmosferze wulgarności i obsceniczności, jaką nam funduje autorka, nie sprzyja rozważaniu filozoficznemu tych błyskotek, nawet jesli są trafne badż zastanawiające. Do tego wybór niechlujnych rysunków, poza paroma wyjątkami , nie śmieszy mnie. Jestem pewien, że gdyby Gretkowska obecnie przeredagowała swoją książkę, otrzymalibyśmy ciekawą pozycję. Reasumując, jeszcze jedna wpadka na drodze do dobrych książek. Człowiek w końcu uczy się na swoich błędach.
No comments:
Post a Comment