Józef TISCHNER - „W krainie schorowanej wyobrażni”
MÓJ WIELKI NAUCZYCIEL /którego nie było mnie dane spotkać osobiście/ KSIĄDZ JÓZEF TISCHNER snuł rozważania m.in. na temat TOTALITARYZMU W KOŚCIELE, które opublikowano 17 lat temu, a stały się szczególnie ważne w chwili obecnej, gdy w Polsce lansuje się wyższość prawa boskiego nad państwowym.
Tischner przypomina ukrywanie przez ludzi Kościoła sadysty, „kata Lyonu” w czasie II w.św. gdyż:
„Wydawało się im, że sprawiedliwość boska jest wyższa; tylko JAKIM PRAWEM PRZYZNAWALI SOBIE PRZYWILEJ JEJ INTERPRETOWANIA ?”. /podk.moje/
W Polsce wygłasza się wierutne bzdury legitymizując je rozbrajającym argumentem, że JP II był Polakiem. Ten fakt sam w sobie ma wystarczać, bo co on mówił i robił jest niewygodne dla Kościoła zamkniętego, Kościoła NACJONALISTYCZNEGO. Po co pamiętać antysemitom o przyjażni Wojtyły z kolegą szkolnym, Żydem Jerzym Klugerem, towarzyszącym mu w wędrówkach papieskich czy też słuchać przemówienia JP II wygłoszonego na forum ONZ w 1995 r. No to przytoczmy za Tischnerem /str77/ jego fragment:
„Musimy dziś uczynić wszystko, aby ekstremalne formy nacjonalizmu nie doprowadzały nadal do powstawania nowych form szaleństwa totaltaryzmu. To zobowiązanie pozostaje oczywiście prawdziwe także w tych przypadkach, gdy sama RELIGIA STAJE SIĘ PODSTAWĄ NACJONALIZMU, co niestety zdarza się w niektórych przejawach tak zwanego FUNDAMENTALIZMU”./podk.moje/
Sam Tischner pisał o walce dwóch totalitaryzmów tj komunizmu i chrześcijaństwa o „niepodzielną władzę nad człowiekiem”. I dalej: ‘str.32,33,35/:
„Przypuszczenie, że Kościół jest jedynie odmianą totalitaryzmu, ma potwierdzać sytuacja, która powstała w Polsce po upadku komunizmu... ..Jak wczoraj wszystko miało być „socjalistyczne” dzięki pośrednictwu partii, tak dziś WSZYSTKO MA BYĆ „CHRZEŚCIJAŃSKIE”, dzięki pośrednictwu Kościoła. Kościół wchodzi nawet głębiej i „zapośrednicza” głębiej niż komunizm. Ostatecznie komunizm wymagał jedynie stosownych zachowń, religia wymaga również odpowiednich przekonań. Czy to nie jest nowy TOTALITARYZM ?... ...Czy totalitaryzm nie na tym polega, że jakaś RELIGIA WKRACZA DO POLITYKI I ZASTĘPUJE JEJ REGUŁY DZIAŁANIA WŁASNYMI REGUŁAMI ?” /podk.moje/
Temat totalitaryzmu rozpoczyna książkę, której całości inspiracją jest myśl Pascala cytowana prze Tischnera: /str.281/
Poznanie Boga rodzi pychę. Poznanie człowieka rodzi rozpacz. Jedynie poznanie Chrystusa jest środkiem, ponieważ w Nim poznajemy własną nędzę i własną wielkość”.
Dalsze recenzowanie nie ma sensu, bo jeśli moje powyższe uwagi przekonały kogokolwiek, że TISCHNERA WARTO CZYTAĆ - to dobrze, a jeśli nie - to tylko vis maior może pomóc.
No comments:
Post a Comment