Wanda Czubernatowa, ks. Józef TISCHNER
„Wieści ze słuchanicy”
LUDZIE KOCHANE! TO WY CHYBA ŚMIAĆ SIĘ NIE LUBICIE, bo odkryłem, ze ten zbiór „listów” ma 9 ocen i 0 opinii. To zamiast opinii zachęta do czytania - cytatami:
Str.17 „Móm znajomego, co wypije pół litra i j e s c e cicho siedzi, a jak dołozy kwaterkę, to pote j u z cicho siedzi”.
Str.37 „- A czy góral zdradza żonę?
- Niech ręka Bosko bróni. Co to, to juz nie... No nie! Cheba ze... No cheba ze m u s i...”
Str.113 „Kto ni mioł kaca, nie wiy, co to smutek”.
Str.122 „Bo my som jak ten Schopenhauer. Jak się go pytali studenci:
„-Panie, pan tak piyknie wykłada o moralności, a som przykładu nie bardzo daje”,
On goda:
„-A widział kto, żeby drogowskaz chodził do miasta?”.
Ale najważniejszą rzecz mówi poetka ludowa Czubernatowa we wstępie: /o Tischnerze/
„On siebie nie uwielbiał, rozdawał siebie po kawałku z humorem...”
I dlatego był moim guru.
No comments:
Post a Comment