Anna KLEJZEROWICZ - "Królowa Śniegu" (z zasobów Biblioteki w Toronto)
Po przykrych doświadczeniach z polskimi kobietami piszącymi, postanowiłem nie ujawniać swoich negatywnych ocen ich "twórczości", bo w moim wieku (75) i stanie zdrowia (126 chorób) najważniejszy jest święty spokój.
Nie mogłem jednak powstrzymać się od skorzystania z niebywałej okazji, jaką jest ukrycie się za plecami recenzenta LC oznaczonego godłem "Krzysztof", którego opinię, zgodną w 100% z moim odczuciem, w całości kopiuję:
"Mógłbym napisać wiele złego, ale wystarczy kilka zdań. Królowa Śniegu to fatalna powieść. Kuleje tu w zasadzie wszystko. Miałka fabuła, klimat, brak jakichkolwiek emocji i dialogi, nie wspominając już o bohaterach. Książka zwyczajnie jest naiwna i słaba, nic tego faktu nie zmieni. Dobrnięcie do końca graniczy z cudem. "
Ze względu na brak wiary w cuda, do końca nie dobrnąłem. 1/10, jak "Krzysztof".
No comments:
Post a Comment