Daniel ODIJA - “Kronika umarłych”
Powieściowy debiut „Ulicę” z 2001 r potraktowałem ulgowo, tym bardziej, że słyszałem o udanym, nominowanym do „Nike” i „Nagrody im. Mackiewicza” „Tartaku” /2003/. Przeczytałem tez niezbyt pochlebną recenzję o „Szklanej hucie” z 2005 r. Nie miałem możliwosci wymienionych pozycji przeczytać, więc z entuzjazmem postanowiłem sie zmierzyć z ta najnowszą, z 2010 r. Dziewięć lat to w karierze pisarskiej wieczność. Niestety postępu nie zauważyłem, lecz regres polegajacy na utracie świeżości i wartkości. Dostaliśmy ponurą, ciężką historię, która czytelnika może wpędzić w depresję, a nie po to czytamy książki. Do tego jakieś wyimaginowane kafki i szczuraki, które mogą przyśnić się w nocy. Radziłbym autorowi zastanowić się nad dalszymi planami.
No comments:
Post a Comment