Ron CHERNOW - "TYTAN
Życie Johna D. Rockefellera"
Chernow /ur.1949/ napisał biografię Rockefellera/1839-1937/ w 1998 roku, którą "Time Magazine" uznał za "one of the great American biographies". Życiową dewizą Rockefellera były słowa przypisywane Johnowi Wesley /1703-1791/, założycielowi Kościoła Metodystów:
"gain all you can, save all you can, and give all you can."
Z przestrzegania tej maksymy świat poznał dwie jego twarze: bezwzględnego businessmana i szczodrego filantropa. Szerzej o tym traktuje wypowiedż miliardera /str.30/:
"-Od samego początku wpajano mi, że trzeba pracować i oszczędzać - wyjaśniał Rockefeller - Zdobywanie wszystkiego, co tylko mogłem osiągnąć w uczciwy sposób, i rozdawanie tyle, ile mogłem, uważałem zawsze za religijny obowiązek. Nauczyli mnie tego duchowni, gdy byłem chłopcem".
Te słowa korespondują ze zdaniem umieszczonym w poprzednim akapicie:
"John postrzegał religię bardziej jako sposób reformy moralnej świata niż sposób na zaskarbienie sobie łaski Niebios."
O co tu chodzi? O PROTESTANCKI ETOS PRACY. Formalnie Rockefeller przystąpił do baptystów w wieku 15 lat, ale w tym duchu był wychowywany od małego przez bardzo pobożną matkę. A co to jest ten etos?
Wyjaśnia to Max WEBER /1864-1920/ w swojej "Etyce protestantyzmu" , a dla tych z Państwa, którzy chcą poznać natychmiast kwintesencję, kopiuję fragment artykułu z Wikipedii, hasło "Etyka protestancka a duch kapitalizmu":
"Specyficznie, protestantyzm sprzyja następującym zwyczajom, które z kolei sprzyjają kapitalizmowi:
ciężka praca, która jest czynnością na chwałę Boga
dążenie do nieustannego powiększania majątku (kapitału), czyli moralny nakaz dążenia do bogactwa
majątek (bogactwo) nie powinny być konsumowane - ascetyczny styl życia i związana z nim redukcja wydatków pieniężnych do niezbędnego minimum
zachowania ułatwiające zaufanie w kontaktach gospodarczych, takich jak: pracowitość, rzetelność, dotrzymywanie zobowiązań, uczciwość w transakcjach handlowych
Protestantyzm równocześnie potępia lenistwo i bezczynność jako grzech, tym samym bogactwo nie zwalnia od obowiązku pracy..
Ducha kapitalizmu w rozumieniu Webera nie należy także mylić z chciwością. Składa się on bowiem z etosu (uczciwej i ciężkiej) pracy oraz potępienia lenistwa. W społeczeństwach, w których dominuje etyka protestancka i duch kapitalizmu, człowiek żyje nie dla siebie a dla swojej pracy, która udowadnia mu i społeczeństwu jego wartość. Celem życia jest praca, a dobrą pracę widać w zgromadzonym majątku i zarobionych pieniądzach, które świadczą o sprawności w zawodzie. W innych społeczeństwach motywacja do pracy jest znacznie mniejsza, a pieniądz jest tylko środkiem umożliwiającym przeżycie i nie ma żadnej wartości moralnej."
I ten cytat wystarczy, recenzji kontynuować nie ma potrzeby, bo zapewniam, że kto zacznie czytać omawianą biografię, na pewno nie odpuści do ostatniej strony, i będzie podziwiał UPÓR Rockefellera w realizacji powyższych zasad /jak i swoich postanowień/.
No tak, tylko nie chodzi o ocenę miliardera, a jego biografa. Proszę Państwa, czytałem w życiu wiele biografii, ta należy bez wątpienia do najlepszych.
No comments:
Post a Comment