Saturday 21 February 2015

ZE SKARBNICY MIDRASZY

Ze skarbnicy midraszy
tłum. Michał Friedman
O Friedmanie pisałem m.in. przy ocenie "Agad talmudycznych", a midrasz to wg Wikipedii:
"jedna z metod interpretacji i komentowania Pism natchnionych za pomocą sentencji, objaśnień lub przypowieści, często służąca umocnieniu miejscowej tradycji ustnej co do religijnych lub moralnych zwyczajów poprzez powiązanie jej z Pismem Świętym".

Przykład tej metody, tego rodzaju myślenia odnajdujemy już w pierwszym akapicie:

"Dzieci moje, tak jak dom świadczy o tym, że ktoś go zbudował, jak ubranie świadczy o tym, że ktoś je utkał, a drzwi świadczą o tym, że je zrobił stolarz, tak świat świadczy o tym, że stworzył go Wszechmogący".

Wobec takich porównań ateiści stają się bezbronni. A czyż nie wzrusza nas opowieść o łzach?

"Po wygnaniu Adama i Ewy z raju Pan Bóg zauważył, że odczuwają skruchę i przejmują się swoim wygnaniem. Ulitował się wtedy nad nimi i powiedział:
— Nieszczęsne moje dzieci, ukarałem was za grzech i wygnałem z raju, w którym żyliście bez trosk, w dostatku i dobrobycie. Teraz przyjdzie wam żyć w świecie pełnym zmartwień i nieszczęść, o którym nie mieliście pojęcia. Chcę jednak, abyście wiedzieli, że moja dobroć i miłość do was nie ustały. Wiem, że dotkną was różne kłopoty i nieszczęścia, które zatrują wam życie, i dlatego ofiaruję wam z mojej skarbnicy tę oto drogą perłę. Jest to łza. Kiedy dotknie was nieszczęście, będzie wam źle, serce przepełni ból, a dusza będzie w udręce, wtedy z waszych oczu wypłynie łza i od razu zrobi wam się lżej.
Kiedy Adam i Ewa usłyszeli słowa Najwyższego, z ich oczu polały się łzy. Stoczyły się po ich policzkach i spadły na ziemię.
I były to pierwsze łzy, które zrosiły ziemię. Te właśnie łzy Adam i Ewa przekazali w spadku swoim dzieciom i dzieciom ich dzieci. I od tego czasu, kiedy człowieka dotyka nieszczęście, kiedy boli go serce i kiedy na duszy robi mu się markotno, wypływają z jego oczu łzy i od razu robi mu się lżej".

Niektóre opowieści są powtórzeniem tych z "Egad talmudycznych", inne są zbieżne, a jeszcze inne różne, jak chociażby ta o żonie Lota, która tutaj zamieniła się w słup soli, bo wbrew zakazowi, odwróciła się, aby spojrzeć na płonącą Sodomę.

Najważniejsze, że mamy okazję poznawać Stary Testament w sposób "lekki, łatwy i przyjemny". Miłej lektury!!

PS Lektura dostępna na "wolne lektury" pod "autor nieznany".

No comments:

Post a Comment