Rozszalał się
nam ten Mróz,
bo do końca
roku jeszcze parę
dni zostało, a
on już wydał
6 książek w
tym roku. To
jest wroga eskalacja
na moje szare
komórki, eskalacja przebiegła,
bo różna w
formie i treści.
Ta książka,
podobno thriller psychologiczny, mimo,
że wydana w
tym roku, to
ma już na
LC 6,91 (4068 i 749 opinii). 749
opinii!!! I to
w większości entuzjastycznych!! To
oznacza, że Mróz
osiągnął taki szczyt
popularności, że największa
szmira czy ramota
będzie bestsellerem. Logika
z kolei uczy,
że autor musi
ulec tej idolatrii
i pójdzie na
łatwiznę. Nie wiadomo
było tylko - kiedy?.
Teraz już wiadomo.
Nim przytoczę recenzję
mojego znajomego Romana
Dłużniewskiego, pod którą
się podpisuję i którą pokrywam własne
lenistwo, przypominam, że
moja znajomość z
twórczością Mroza zaczęła
się od pały,
potem wierne kibicowanie
i 6x10 (sześć
razy po 10
gwiazdek), a teraz
powrót do PAŁY.
Oczywiście, każdy inny
autor dostałby ode
mnie co najmniej
6 gwiazdek, lecz
wobec mojego ulubionego
autora stosuję inne
kryteria, a że
spotkał mnie zawód,
to wendeta musi
być adekwatna.
Roman Dłużniewski
na LC:
„Książkę
bardzo szybko się czytało. I to, niestety, jedyna jej zaleta. Przedstawiona
historia jest tyleż dziwaczna, co absurdalna. Zbyt mocno stoję nogami na ziemi,
abym mógł "kupić" coś tak bzdurnego. Mróz chyba już przestał liczyć
się z czytelnikami. Wie, że co by nie napisał to i tak się sprzeda. Tak więc,
póki co, pracuje "przy taśmie" jak najęty. Książka pełna jest
absurdów, nielogiczności i niewyjaśnienia iluś kwestii. Co ze zdjęciem z
telefonu ? Skąd Kasandra wiedziała o "Tygrysie"? (Swoją drogą szkoda,
że nie nazywała się Antygona). Czego oczekiwała wychodząc za bandytę ? Póki
można było, korzystała ze wszystkiego, co ten zgromadził. Nie jadła przecież
chleba z margaryną, nie ubierała się w sieciówkach, nie jeździła tramwajem. A
że kochaś bił, trudno. Jakoś będzie. Mógłbym dalej wyliczać absurdy i braki w
logice, tylko po co ?
Mrozowi na pewno nie można odmówić fantazji. Sama fantazja to jednak za mało, żeby książka mogła naprawdę zaciekawić. Miłośnicy Mroza i tak tę pozycje przeczytają, ale pozostałym radziłbym zachować ostrożność.”
Mrozowi na pewno nie można odmówić fantazji. Sama fantazja to jednak za mało, żeby książka mogła naprawdę zaciekawić. Miłośnicy Mroza i tak tę pozycje przeczytają, ale pozostałym radziłbym zachować ostrożność.”
No comments:
Post a Comment