Pożar Katedry
Notre Dame przywołał
wspomnienia dwóch książek
Hugo „Dzwonnika..” i Jasieńskiego
„Palę Paryż”, obie
czytane 60 lat temu.
I tu wypada
podkreślić, że ŻADNA
książka polskiego pisarza
nie wywołała tylu
emocji w całej
Europie, co ta.
A więc to
pierwszy powód do
zainteresowania się nią.
Drugi - to
wspaniały język, o
którym czytam na: http://windmill-riversideblues.blogspot.com/2015/10/bruno-jasienski-pale-paryz.html
„….Będąc miłośnikiem sztuki awangardowej, na początku nie mogę
nie zwrócić uwagi na język i styl książki. Jasieński, będąc futurystycznym
poetą, stosuje język w dużej mierze poetycki, pełen metafor, zaskakujących
porównań (na przykład paryski ruch uliczny przyrównuje do wyścigu psów, nazwy
marek zastępują rasy pędzących brytanów). Jeżeli miałbym prozę Jasieńskiego
porównać, to od razu ciśnie się nazwisko Brunona Schulza, przy czym język
"Palę Paryż" nie jest aż tak intensywny i w tak dużej mierze
kreacjonistyczny, pozwala czytelnikowi na częstsze wytchnienie od karkołomnych
zabaw słowami…”
Dzieło to
jest dostępne na: https://pl.wikisource.org/wiki/Pal%C4%99_Pary%C5%BC
Zacznijmy
od
autora (Wikipedia):
„…Bruno Jasieński,
właściwie Wiktor Zysman (ur. 17
lipca 1901 w Klimontowie, zm. 17
września 1938 w miejscu straceń Kommunarkapod Moskwą) – polski poeta, prozaik i dramaturg, zaliczany do grona poetów wyklętych, współtwórca polskiego futuryzmu, autor manifestów futurystycznych, przedstawiciel polskiej awangardy międzywojennej, działacz komunistyczny…. … Tworzył w języku
polskim, rosyjskim i francuskim. Autor tomików wierszy But w butonierce i Ziemia na lewo, dramatu Bal
manekinów, poematu Słowo
o Jakubie Szeli, powieści Palę Paryż. Wraz z Anatolem
Sternem jest
autorem manifestu futuryzmu polskiego Nuż w bżuhu. Jednodńuwka futurystuw… ….. Okoliczności
jego śmierci były nieznane do 1992 roku. 31 lipca 1937 roku, w okresie wielkiej czystki, został aresztowany przez NKWD. Powszechnie sądzono, że został skazany na 15 lat pobytu
w łagrze,
zesłany na Syberię i
zmarł w Gułagu.
Tę legendę utrwalała relacja Aleksandra
Wata oraz
utwór Jacka Kaczmarskiego. W rzeczywistości 17 września 1938 Jasieński
został skazany na karę śmierci przez Kolegium Wojskowe
Sądu Najwyższego ZSRR, tego samego
dnia rozstrzelany i pochowany w bezimiennej mogile w miejscu straceń Kommunarka pod Moskwą. Zrehabilitowany 24 grudnia 1955 roku
postanowieniem Kolegium Wojskowego SN ZSRR…”
Solidne
opracowanie utworu na: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pal%C4%99_Pary%C5%BC
Stamtąd:
„Palę Paryż – powieść Brunona Jasieńskiego, sytuująca się w
obrębie nurtu fantastyki historiozoficznej dwudziestolecia międzywojennego, opublikowana w 1928 roku w odcinkach na łamach francuskiej gazety „L’Humanité”.. .. Powieść wywołała
ogromny skandal, odbywały się demonstracje paryżan przed redakcją gazety[4], żądano przede wszystkim wydalenia Jasieńskiego z Francji… … Skandal pomógł w
międzynarodowym sukcesie… …. Palę Paryż zawiera wszystkie cechy apokaliptycznej wizji:
nie tylko drobiazgowy opis samej katastrofy, ale i
charakterystyczne cechy formalne katastroficznego nurtu. Symbolizująca ją rewolucja została w utworze ukazana
pod postacią dżumy zesłanej
na Paryż –
symbol mieszczańskiej kultury – przez
mszczącego się za swoje miłosne niepowodzenia robotnika. Śmierć milionów
ludzi ukazana jest nie jako zło konieczne, ale jako wyrok sprawiedliwości. Powieść Jasieńskiego to rezultat fascynacji
poglądami komunistycznymi, choć w wielu miejscach odbiega ona od marksistowskiej ideologii, co było powodem ostrej krytyki
wielu komunistów –
katastrofa Paryża dokonuje się bowiem przypadkiem, w wyniku całkowicie prywatnego
miłosnego rozczarowania bohatera, a nie wskutek nabrzmiałych konfliktów klasowych. Jednak łatwość, z jaką dokonuje się
rozprzestrzenienie paryskiej rewolucji wskazuje, że zmiana ta była oczekiwana i
pożądana przez proletariat całej
Francji. Zgliszcza starej cywilizacji stają się placem budowy, na którym
błyskawicznie tworzy się utopijne państwo komunistyczne, a architektoniczne ślady
dawnej stolicy kultury (np. Łuk Triumfalny) są potraktowane jak łupy wojenne nowego robotniczego
społeczeństwa i przeobrażone na jego potrzeby (pokryte zbożem Pola Elizejskie)…”
Jeszcze ciekawa
opinia, którą znalazłem
na:
" 'Palę Paryż' to rozróba i
gniew... Czytając tę książkę czułem to samo, co przy lekturze 'Inwazji
jaszczurów' Karela Čapka: coś jakby - dlaczego nikt nie kazał mi tego czytać
parę dziesiątek lat temu? No właśnie, czemu nie jest to jedna z tych słynnych
europejskich książek, o których każdy słyszał? Tym razem mamy wymówkę: w końcu
na angielskie tłumaczenie tej książki przyszło nam czekać 80 lat. Ale tego
czasu w lekturze nie czuć: 'Palę Paryż' jest świeże i pełne wigoru." (John
Self, Asylum - theasylum.wordpress.com)
A w
Polsce wydane, a
niedocenione, bo na LC
zaledwie 7,3 (97 ocen i 11 opinii).
Gorąco polecam, również
miłośnikom fantastyki 10/10.
„Inwazję jaszczurów”
Čapka też
Z pewnością sięgnę po tę książkę . Pozdrawiam z Południa Kraju :)
ReplyDelete