PRZY 2063
MOJEJ RECENZJI NA LC, CZAS
NA ZMIANĘ FORMY,
To pierwsza próba!!
Jeszcze jeden
Oz (1989), tym
razem o dwa
lata wcześniejszy od
„Fimy”.
„O co
chodzi, jutro też
jest dzień” s.58
„Życie jest
ciężkie, co?” s.68
„Trzeba wiedzieć,
jak żyć” s.123
Mój
bratanek zażartował na
fb: „Oświadczam, że nie pozwalam czytać i patrzeć
na to co publikuję na Facebooku, wrzucam
to do internetu, ale nie po to by ktoś to oglądał...”. Czy Joel mógłby
cokolwiek „wrzucić do
internetu”? Chyba nie,
bo to tajny
agent firmy Kiwi,
czyli megaloman chorobliwie
zamknięty w sobie,
niezdolny do otwartego
(„otwartego”, nie wymagam
„szczerości”) kontaktu z
kimkolwiek. Pozostaje mu
myślenie..
Myśli i
strasznie go to
męczy, bo zmierza
w kierunku tytułu,
a to daremne
bez poznania samego
siebie. To z
kolei niewykonalne, bo
jest megalomanem. I koło się
zamknęło…
Pozostaje nadzieja
w lekcji pokory…
Podobno myślenie
ma przyszłość, a Amosa
Oza dalej kocham
miłością czystą, niewinną.
10/10
No comments:
Post a Comment