To druga
książka Modiano z
1969 roku i
nie bardzo rozumiem
po co wydana.
Nobla dostał w 2014 czyli
45 lat później,
10 gwiazdek dałem
„Perełce” z 2001,
a popularna „Ulica
Ciemnych Sklepików” jest
z 1978, a
„Katarzynka” z 1988.
Ludzie to
kupią, bo poznali
inne jego książki
(ja pięć) i
go polubili. Istnieje
jednak obawa, że ci którzy
zaczną znajomość od tej pozycji,
mogą się zrazić
i po następną
nie sięgnąć. Jakby
nie patrzeć, to
tylko chęć Wydawcy
zarobienia na znanym
nazwisku.. (Dysponuję wydaniem
z 2014!!!! roku)
Stały temat
Modiano: okupacja w
Paryżu, więc przypomnijmy,
że autor nie
zna jej z
autopsji, bo urodził
się w 1945
roku, ma natomiast
poczucie inności, bo
ojciec był Żydem
sefardyjskim greckiego pochodzenia.
Słabością książki
jest bohater negatywny,
któremu nie sposób
współczuć, gorzej - on
nawet nie jest
negatywny, on jest
śmieciem, którego nie można
wartościować. Jest już
nim
przed okupacją, a
ta stwarza warunki
do jeszcze większego odczłowieczenia wskutek
kapowania na dwie
strony.
Co dobrego?
Autor rozkręca się i w
drugiej części daje
próbki talentu później
rozwiniętego, w stwarzaniu
specyficznego klimatu, w
którym wyobraźnia miesza
się z rzeczywistością, oraz
typowymi dla niego formą i
niedopowiedzeniami.
Skoro już wydana, w dodatku
stron niewiele (160), to
można przeczytać, lecz
obowiązku nie ma
6/10
No comments:
Post a Comment