Friday, 8 February 2019

Maria RODZIEWICZÓWNA - „Z głuszy”


SUPER  SZMIRA!!!
Zbiorek  15   nowel  z  1895 roku. W  recenzji  „Dewajtis” (1889)  pisałem:
„….Maria Rodziewiczówna (1864 – 1944) - ziemianka, antysemitka (wg Wikipedii "Rodziewiczówna miała niechętny stosunek do Żydów, których uważała za wyzyskiwaczy (lichwa) przyczyniających się do nędzy poleskiej wsi i kłopotów finansowych miejscowych ziemian. Znalazło to odbicie w jej utworach, gdzie często można znaleźć przykład złego Żyda), współzałożycielka Związku Szlachty Zagrodowej, członkini władz Obozu Zjednoczenia Narodowego tzn nacjonalistycznego Ozonu, a jednocześnie najwybitniejsza , najpopularniejsza twórczyni szmirowatych, ckliwych "patriotycznych" romansideł, wyciskających łzy, w czym przebiła ją jedynie Mniszkówna.
Należy wspomnieć o chęci zawłaszczenia pisarki przez dwa skrajne obozy: nacjonalistyczno - katolicki  i (o ironio!) wolnomularsko - buddyjski bo ponoć była buddystką i masonką.
Wszystkie jej książki są arcydziełami szmiry i niedopuszczalne są inne oceny niż 10/10. ..”
Do  powyższego  dodam,  że  tutaj  Pani  Ziemianka  wspięła  się  na  szczyty   w  przedstawieniu  elokwencji  polskiego  kmiecia.  Wychodzi,  że  strasznie  rozgadany  on  był.  Do  tego  przepiękne  opisy  przyrody  wywołujące  u  mnie  perturbacje  trawienne.  No  i  oczywiście   przebiegłe  Żydy  i  dumna  polska  biedota,  dumna,  bo  ze  szlacheckim  rodowodem.  Super  kicz!  Dla  mnie  bomba!.  Sursum  corda!   10/10

2 comments:

  1. Uwielbiam Pański styl! Pozdrowienia z Ponidzia :)

    ReplyDelete
  2. Miło mnie! Szczególnie wkurza mnie wsadzanie autora na pomnik i jednostronne wychwalanie. Najlepszy przykład świętość Sienkiewicza, bo, panie, on tego Wołodyjowskiego, a panie tego Kmicica, co Częstochowe obronił. Tylko, że Wiśniowiecki był bandzior i "łapacz wdów", a klasztoru w Częstochowie nikt nie atakował. Mity bogoojczyźniane "ku pokrzepieniu serc"

    ReplyDelete