Saturday, 24 November 2018

Wiktor GOMULICKI - „Cudna mieszczka” Obrazek warszawski z wieku XVII


„WOLNE LEKTURY” REWELACYJNIE WYWIĄZUJĄ SIĘ Z EDUKACYJNEJ MISJI. DZIĘKUJĘ! 
Z notki  Wydawnictwa:
O rękę Basi Szeliżanki, pięknej, młodej i bogatej panny, ubiega się dwóch mężczyzn. Jeden z nich to Giano, włoski śpiewak, drugi — Jerzy, polski mieszczanin, złotnik..   … Ckliwa i romantyczna historia tego miłosnego trójkąta rozgrywa się w XVII-wiecznej Warszawie. Autor odtwarza realia stolicy z czasów Zygmunta III Wazy, zabiera czytelnika na spacery po warszawskiej Starówce i królewskich komnatach….”

 Przy  „Wspomnieniach  niebieskiego  mundurka”,  zalecając  je  staruchom,  a  nie  młodzieży,  pisałem:
Gomulicki (1848 – 1919), cokolwiek by nie pisano w encyklopediach, popularność zdobył i dalej ją ma, dzięki "Wspomnieniom niebieskiego mundurka" (1906)…” 
A  jak  stary  już  je  przeczyta,  niech  sięgnie  po  „Chałat”  i  „Cudną  mieszczkę”,  bo  to  pozycje  dla  niego.  Rywalizacja  o  „Cudną  mieszczkę”  przypomina  mnie  „Pamiętniki  starającego  się”  Teodora  Tomasza  Jeża (Zygmunta  Miłkowskiego   1824-1915),  które  akurat  pobrałem  za  darmo  z  https://virtualo.pl/?lib
„Cudna  mieszczka”  ma 144 strony (e-book 215)  i  marną  ocenę  na  LC:  5,11 (18 ocen i  3 opinie),  lecz  proszę  tym  się  nie  przejmować,  bo   dla  estetów  to  dwugodzinna  frajda.  I  nie  chodzi  o  romans,  a  o  język  z  licznymi  zwrotami  łacińskimi,  tłumaczonymi  w  dobrze  opracowanych  przypisach. 
Włosi  zdemaskowani,  jednakże  koniec  ponury,  nie  po  mojej  myśli,  więc  nie  mogę  dać  więcej  niż  7/10


No comments:

Post a Comment