Dostępne na:
Z notki
Wydawnictwa:
„…Fantazmaty. Tom II to zbiór dwudziestu opowiadań napisanych
przez różnorodne grono autorów, zarówno tych debiutujących, jak i
doświadczonych w literackich bojach. To entuzjaści science fiction, fantasy,
postapokaliptycznych scenariuszy i horrorów….”
Nie
jestem entuzjastą takiej
literatury (poza nielicznymi
wyjątkami dla np. Philipa
K. Dicka), mimo to
przeczytałem te utwory
na ogół mało znanych
autorów, by odkryć
ewentualne talenty.
No to jedziemy:
Marcin Moń „Baśń o
Łowcy”. W notce
redakcyjnej czytam: „Z wykształcenia lingwista,
z zawodu tłumacz, od kilku lat zajmujący się głównie przekładem literatury
fantastycznej…” To widać,
to słychać, to
czuć tzn. „dobry”
język polski. Pomysł
ciekawy, realizacja bardzo
sprawna, więc gratulacje
i 7/10
Tymczasem
znalazłem na: https://www.fantastyka.pl/informacje/pokaz/1793
spis nagrodzonych opowiadań
(chyba z obu
tomów??), więc postanowiłem
uwzględniać zajęte miejsce
w mojej notce.
Omówione Marcina Monia
zajęło miejsce 8-9.
Przeczytałem całość
i okazało się,
że z nagrodzonych
w tym tomie
są:
Natalia
Wójcik (ur.2002) „Topiel” (s.508)
miejsce 6. Piękna baśń
w stylu historii
o dybuku; autorka
mimo młodego wieku,
wykazuje duże umiejętności
pisarskie. 9/10
Magdalena
Świerczek – Gryboś (ur.1990)
„Lot motyla” (s.463)
miejsce 7. Groch z kapustą,
czas akcji zbyt
teraźniejszy, nieudane próby
zabłyśnięcia erudycją, a
tu język „chropowaty”,
do tego niczym
nieuzasadnione rynsztokowe wyrażenia.
Może jestem za stary na takie wytwory,
lecz nie rozumiem,
nie przyswajam, dla
świętego spokoju 3/10
Maciej
Musialik (ur.1980) „Rękojeść z
masy perłowej” (s.558)
miejsce 8 – 9. Zaczęło się
ciekawie, dochodzimy do
odwiecznego problemu, poruszanego
ostatnio w modnych
„Immortalistach” Chloe Benjamin,
co zrobić z
informacją o przewidywanej śmierci
czyjejś bądź swojej.
Nie wiem, czego
się spodziewałem, lecz
koniec wymyślony przez
autora, jakoś mnie
nie satysfakcjonuje. Może
więcej filozofii by
się przydało? 6/10
Michał J. Sobociński
(ur.1990) „Jam jest”
(s.338) miejsce 10 -11.
Ciekawa alegoryczna opowiastka
ontologiczno-biblijno-filozoficzna.
Autor wart zapamiętania;
na razie 7/10
Resztę, o
różnym poziomie, polecam,
a nie recenzuję,
bo po co?
Niech każdy sam
przeczyta.
Zgadzam się
z jury, że
z tekstów zamieszczonych w tym tomie,
wyróżnia się „Topiel”
zaledwie szesnastoletniej Natalii
Wójcik. Warto to
nazwisko zapamiętać. A ogólna ocena
7/10 i gratulacje
za cenny pomysł
No comments:
Post a Comment