Przypadkowo znalazłem
na file:///C:/Users/user/Downloads/Herbert%20Zbigniew%20-%20Barbarzy%C5%84ca%20W%20Ogrodzie.pdf
…… i
ponownie wsiąkłem na
kilka godzin. I
dobrze mnie było…
Nie wypada
mnie recenzować, tylko się
rozkoszować. Aby
smak języka pokosztować
cytat ze strony
pierwszej:
„…Wszelako omlet z truflami jest
znakomity, a ich zapachu, bo smaku właściwie nie mają, nie da się z niczym
porównać. Zupełnie jak Tuwimowa rezeda….”
Smacznego! 10/10.
A pro forma
i dla potomnych
z Wikipedii:
„….Barbarzyńca
w ogrodzie – zbiór esejów Zbigniewa
Herberta, który ukazał się po raz pierwszy w 1962 roku nakładem wydawnictwa Czytelnik w Warszawie.
Poświęcone są one kulturze i sztuce Włoch i Francji.
Szkice
powstały w efekcie podróży Herberta po Europie, którą odbył od maja 1958 do
kwietnia 1960. Sam autor napisał: Książka,
którą przekazuję Wydawnictwu, będzie zbiorem szkiców z Włoch i Francji.
Poświęcone będą one głównie zagadnieniom sztuki, zwłaszcza okresom
wcześniejszym, mniej znanym w Polsce. [...] W szkicach staram się połączyć
informacje z bezpośrednim wrażeniem, uwzględniając także tło ludzkie,
krajobraz, nastrój i kolor opisywanych miejsc[1].
W słowie od autora, zamieszczonym na początku książki napisał natomiast: Czym jest ta książka w moim pojęciu? Zbiorem
szkiców. Sprawozdaniem z podróży. Pierwsza podróż realna po miastach, muzeach i
ruinach. Druga – poprzez książki dotyczące widzianych miejsc. Te dwa widzenia,
czy dwie metody, przeplatają się ze sobą…”
Pozdrawiam z Południa Polski :)
ReplyDelete