Marcin KOŁODZIEJCZYK - „Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne”
Może…. Może drukowane
pojedynczo w poszczególnych numerach
„Polityki… Może w
tamtych latach (od
2000)… Może gdyby
to były stricte
reportaże.. Może gdyby
to były stricte
opowiadania.. Może gdyby
tematy nie były
tak wyeksploatowane.. Może gdyby
był „cymes” (jak
choćby u Himilsbacha w „Partaninie”, gdy
przenosił zwłoki Piotra
Wysockiego „Podałem rękę
historii”).. Może gdyby to był realizm
peryferyjny Nowakowskiego.. może…
A tak,
w dodatku przy
olbrzymiej konkurencji w
materii krótkiej formy (np. w
tym pokoleniu - Szczygieł)
mamy „obrazki”, dość
oklepane, z Polski
powiatowej, o
treści w miarę
ciekawej, lecz bez
solidnego warsztatu i
bez tego „błysku”
wyróżniającego utwór wśród
wielu innych..
Słabiutkie, a
pomysły niewykorzystane. Lepiej
pooglądać serial „Ranczo”
5/10
No comments:
Post a Comment