Wikipedia:
„...Popularność
zdobył stworzeniem scenariusza do serialu obyczajowego
'Mountain Heroes', przybliżającego historię życia i akcji
ratowników górskich w Dolomitach. Sukces serialu zainspirował
młodego artystę do napisania 'Istoty zła', thrillera, który
stał się hitem Targów Książki (w Londynie)..."
Na początku mam incydent ze
zrozumieniem; np s.16:
"....zgodnie
z wyznaniem wiary świętej pamięci Władimira Jakowlewicza Proppa
(człowieka, który tak przejmował się narracją jak Jim Morrison
paranoją)..."
Przeczytałem, co znalazłem o
jednym (1895 – 1970), jak i o drugim (1943 - 71), i dalej
ni diabła nie rozumiem. Za to spodobało mnie się
określenie internetu (s.26):
„....internecie,
w tej wirtualnej demokracji naszych drogich kołtunów...”
Dalej „Bestia” wciąga
tak, że już na drobiazgi nie zwracam uwagi. Trudno się
oderwać, a „wkurza” mnie lokalna społeczność
zamknięta i nieprzyjazna wobec „obcego”.
Po co ten „obcy” jest
tak uparty, choć systematycznie zbiera łomot ? Chyba tylko
po to, by czytelnicy dostali thriller, który zresztą w
końcówce srodze mnie zawiódł. A że czytałem z
zaciekawieniem, to nie wypada postawić mniej niż 7/10
No comments:
Post a Comment