Monday 19 March 2018

Leo LIPSKI - "Niespokojni"

UWAGA !!! ODKRYCIE !!!
WOLNE LEKTURY” REWELACYJNIE WYWIĄZUJĄ SIĘ Z EDUKACYJNEJ MISJI. DZIĘKUJĘ!

Leo Lipski, właśc. Lipschütz (1917 - 1997) – polski pisarz emigracyjny, narodowości żydowskiej. Wydostał się z ZSRR razem z armią Andersa, po wojnie osiadł w Izraelu. Został wyróżniony nagrodą „Kultury” paryskiej w 1955, a także Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski w 1996.
Twórczość Lipskiego ma przede wszystkim charakter autobiograficzny, uwzględnia m.in. wątki łagru i niepełnosprawności (pisarz cierpiał na prawostronny paraliż). "Niespokojni" byli jego debiutem powieściowym w 1952 roku.
Fundacja Nowoczesna Polska (twórca "Wolnych Lektur") na:
https://nowoczesnapolska.org.pl/2018/03/14/niespokojni-leo-lipskiego-na-wolnych-lekturach/
podaje:
"....Powieść mająca charakter częściowo autobiograficzny, wyrosła z zainteresowania autora psychoanalizą okresu dorastania i dojrzewania. Lipski zaczął ją pisać przed wojną, jako młody człowiek wychowujący się i studiujący w Krakowie. Po wojnie, w której utracił całą rodzinę, mieszkając już w odległym Izraelu, zrekonstruował utwór, tworząc z niego jednocześnie przetworzony w literaturę obraz utraconych młodzieńczych przyjaźni i miłości. Wrażliwi, uzdolnieni nastolatkowie, osamotnieni w rodzinie i niecierpliwie pragnący przekroczyć granice niedojrzałości, wejść w dorosłe życie, chłoną książki, dyskutują, upajają się muzyką. Przeżywają szaloną miłość i zgłębiają własną biologiczność, co prowadzi ich do pierwszych doświadczeń erotycznych.
Niespokojni to powieść napisana niełatwym dla odbiorcy stylem, krótkimi, luźno połączonymi zdaniami, z pourywanymi dialogami, to proza poetycka, a jednocześnie zmysłowa, nieunikająca naturalizmu i drastyczności, z poszarpaną narracją, przeskakującą z wątku na wątek. Skonstruowana zgodnie z tym, co stwierdza autor w powieści: prawdy, a szczególnie prawdy trudnej, bolesnej nie da się opowiedzieć w sposób uładzony i efektowny...."

Dzięki Fundacji nadarza się okazja by poznać niewątpliwie ciekawego pisarza i jego twórczość. Ponieważ nigdy o nim nie słyszałem a książka zachwyciła mnie od pierwszych stron, to ucieszyła mnie praca doktorska Marty Cuber poświęcona jego twórczości pt "Proza Leo Lipskiego. Poetyka i egzystencja", znaleziona na: https://sbc.org.pl/Content/7850/doktorat2671.pdf

Cytuję ciekawy fragment ze s.37 -38:
".....O tym, że debiut Lipskiego rzeczywiście ma charakter autobiograficzny, dobrze powiadamia najpełniejsze prasowe ujęcie problemu pióra Hanny Gosk. Autorka podaje, że prototypem Ewy była przedwojenna narzeczona Lipskiego, krakowska studentka Ida Elbinger, „odznaczająca się wybitną urodą”. Po wybuchu wojny wyjechała z pisarzem do Lwowa, ale wróciła do Krakowa i tam zginęła. Poza tym mowa o znaczeniu układu rozdziałów, które dla innych stanowiły bezładną rozsypankę, o ich biblijnych kontekstach. Duże znaczenie dla Gosk odgrywa rozdział 'Święty Paweł', jej zdaniem będący prologiem całości, w którym zawiązują się dwa ważne dla tej twórczości wątki: autobiograficzny właśnie i metaliteracki. Niespokojni w tym ujęciu to opowieść o „dzieciństwie i okresie dojrzewania wrażliwego chłopca, który przeżywa inicjację erotyczną oraz pisarską”. Ostatecznie, „debiutancka powieść opowiada historię erotyczno-pisarskich inicjacji Emila/Lea, a jej rozdział o cechach prologu, Święty Paweł mówi o zmartwychwstaniu bohatera, który po traumatycznych doświadczeniach wojennych symbolicznie rodzi się powtórnie do roii pisarza”. Ujęcie Gosk jest jak dotąd najpełniejsze. Znacznie bliższe mi jest ujęcie pióra Marka Zaleskiego. Pod tytułem Niepokoje wychowanka Emila - wywołującym określony kontekst powieści w postaci 'Niepokojów wychowanku Tórelssa' Roberta Musila - Zaleski wskazuje na ważne przesunięcia w obrębie wydania tej prozy, domniemując, że nie tylko nieśpieszność jej autora, ale ona sama i jej obsceniczne treści sprawiły, iż 'Niespokojni' ukazali się po pięćdziesięciu latach. Autor - co dla mnie ważne - czyta 'Niespokojnych' jako „powieść o udrękach miłości”, czyniąc z jej bohaterów dzieci ogarnięte pasją i nałogiem myślenia, tańczące na ostrzu brzytwy. Zaleski zauważa też rzecz z definicji pomijaną, że 'Niespokojni' to hołd, a raczej antyhołd złożony Holocaustowi, „wielki lament nad światem, który zabrała inna śmierć - śmierć Holocaustu”. Powtórzę zatem: pasja miłości i potęgujące ją nienasycenie to miejsca, w jakich moje czytanie spotka się z tą interpretacją. ....."

Cała praca doktorska liczy 165 stron, lecz do przestudiowania jej jestem zbyt leniwy. Nie ma sensu się wymądrzać wobec świetnego profesjonalnego opracowania, więc tylko powiem, że Lipski to fascynujące odkrycie, że pisze, mimo upływu ponad 60 lat, nowocześnie o niepokojach inicjacji seksualnej i imponuje swobodą intelektualną. Dla mnie BOMBA !!! 10/10

PS O pierwszym wydaniu tej książki po prawie 50 latach wyczytacie Państwo na pierwszych stronach cytowanej pracy doktorskiej








/

No comments:

Post a Comment