Friday 20 April 2018

Stanisław LEM - "Katar"


Czytając aktualny "Tygodnik Powszechny" (16/2018) znalazłem u Bartosza Brożka parę słów o tej książce i doszedłem do wniosku że uatrakcyjnią one recenzje na LC:

".....Katar” Stanisława Lema to piękna, głęboka medytacja nad rolą i miejscem przypadku w świecie zamieszkiwanym przez Homo sapiens. Dzieło to, choć określić by je można mianem kryminału, jest w istocie rozprawą filozoficzną. Fabuła jest tu drugorzędna: główny bohater, były amerykański astronauta, prowadzi śledztwo dotyczące serii tajemniczych zgonów. Podobieństwa między tymi zdarzeniami każą przypuszczać, że na południu Włoch działa niebezpieczny morderca. Z czasem jednak coraz więcej wskazuje na to, że „mordercą” tym jest zwykły zbieg okoliczności: przypadek.
Jedna z najbardziej pamiętnych scen „Kataru” to rozmowa, w której Saussure każe nam zastanowić się nad następującą kwestią: w ogrodzie stoi drewniany stół nabijany na obwodzie miedzianymi ćwiekami. „Czy uważa pan za możliwe – pyta swego rozmówcę Saussure – puścić na ten stół pipetką z wysoka tyle kropel wody, ile jest gwoździ, tak żeby każda kropla trafiła łepek?”. Musimy oczywiście przyznać, że to mało prawdopodobne, jeśli w ogóle możliwe. „Ale przecież wystarczy – ciągnie Saussure – żeby przez pięć minut padał deszcz, a każdy gwóźdź na pewno dostanie swoją kroplę wody…”.
W tym krótkim dialogu Lem w mistrzowski sposób pokazuje ważny aspekt zjawisk przypadkowych: to, czy uznamy jakieś zdarzenie za – mniej lub bardziej prawdopodobny – zbieg okoliczności, zależy od „układu odniesienia”, w którym się znajdujemy, czyli od posiadanej wiedzy i formułowanych na jej gruncie oczekiwań...."

Bartosz Brożek jest profesorem nauk prawnych, filozofem i kognitywistą, prodziekanem Wydziału Prawa i Administracji UJ oraz członkiem Centrum Kopernika., a swój ciekawy artykul kończy słowami:

"...Przypadek to fascynujące pojęcie. Nie dość, że jest powiązane z innymi ważnymi pojęciami – koniecznością, determinizmem, wolną wolą – to jeszcze odgrywa kluczową rolę w najważniejszych koncepcjach naukowych, od kosmologii, przez teorię ewolucji, neurobiologię i kognitywistykę, aż po filozofię. Taka wszechobecność „przypadku” nie może być przypadkowa. Wydaje się, że jest to jedno z tych niewielu pojęć, które organizują ogromne obszary naszej wizji świata. Warto w związku z tym poświęcić mu trochę nieprzypadkowego namysłu."

Polecam i Brożka, i oczywiście Lema. 10/10

No comments:

Post a Comment