„WOLNE
LEKTURY” REWELACYJNIE WYWIĄZUJĄ SIĘ Z EDUKACYJNEJ MISJI.
DZIĘKUJĘ!
Stamtąd notka:
"
'Świat
nieprzedstawiony'—
wydana w 1974 roku książka krytycznoliteracka złożona z tekstów
Juliana Kornhausera i Adama Zagajewskiego. Książka stanowi zapis
światopoglądu oraz poglądów estetycznych twórców tzw. Nowej
Fali. Apeluje o realizm i kontakt literatury ze współczesnością,
a z niechęcią podchodzi do wszelkich literackich technik
zapośredniczonego opisu. 'Świat
nieprzedstawiony' stanowi
unikatowe połączenie manifestu ze zbiorem szkiców
krytycznoliterackich."
Wikipedia:
"
'Świat
nie przedstawiony' – publikacja książkowa Adama Zagajewskiego
i Juliana Kornhausera wydana w 1974 roku; stanowiąca próbę
przekazania obrazu polskiej literatury lat 60. i 70. oraz będąca
manifestem ideowym i estetycznym obu poetów.
Autorzy
krytykowali utwory literackie i autorów (m.in. Stanisława Lema
Wiesława Myśliwskiego, Zbigniewa Herberta i Tadeusza
Konwickiego), którzy w opisie rzeczywistości posługiwali się
alegorią, przenosnia, mityzacją oraz unikali opisywania wprost
jej problemów i dokładnych realiów. Domagali się literatury,
która dostarczałaby wnikliwej analizy współczesnej rzeczywistości
oraz dokładnie opisywałaby jej realia. Takie postulaty wynikały z
tego, jak autorzy rozumieli rolę literatury, którą postrzegali
jako narzędzie budujące samoświadomość i samowiedzę
społeczeństwa.
'Świat
nie przedstawiony' wywołał ożywioną reakcję w świecie
literackim (ok. 70 artykułów) i stanowił symptom pojawiania się
nowych tendencji w polskiej literaturze powojennej."
W
artykule o Zagajewskim, Mariusz Kubiki pisze na:
http://gazeta.us.edu.pl/node/210981
".....W
krakowskim klubie studenckim "Pod Jaszczurami", gdzie
spotykali się młodzi krakowscy poeci, tworzący grupę (m.in. J.
Kornhauser, J. Kronhold, S. Stabro), formułowano manifesty, w
których postulowano większą aktywność literatury i jej wpływ na
otaczającą rzeczywistość. Wszystkie te elementy,
charakterystyczne dla twórców pokolenia Zagajewskiego, obecne w
"Studencie", czy właśnie podczas cyklicznych spotkań
klubowych, znalazły swój wyraz w głośnej książce - manifeście
pokolenia Nowej Fali pt.: 'Świat nie przedstawiony', którą
Zagajewski napisał wspólnie z Julianem Kornhauserem.
Obaj autorzy
dokonali przeglądu powojennej literatury polskiej, nawiązując do
własnego spojrzenia na kwestię jej roli i znaczenia. Sam tytuł
jednego z rozdziałów książki ("Rzeczywistość nie
przedstawiona") oznaczał postulat powrotu do realizmu -
"poziomu zerowego literatury - ukazania nowego świata i
przyswojenia go kulturze". W Świecie nie przedstawionym
zanalizowano twórczość czołowych przedstawicieli poezji
"Pokolenia 56" (Herbert, Harasymowicz, Grochowiak). Zawarte
w książce tezy odnowy literatury stały się przedmiotem
kilkuletniej polemiki krytyków literackich, zamieszczanej w prasie.
"Jakież tu [...] lekceważenie dla pisarstwa wyrażającego
nieco bardziej uniwersalną problematykę. Jakie grymasy niechęci
wobec poety, którego nie interesują grozy i lęki konkretnej
sytuacji, lecz szeroko pojętej współczesności" - pisał o
książce na łamach "Twórczości" Jerzy Kwiatkowski.
Komentując
potrzebę swobody ekspresji twórczej, Kornhauser i Zagajewski
przeciwstawiali się rozbudowanej metaforyce, obecnej w powojennej
poezji lat wcześniejszych, czyniąc jednym z postulatów potrzebę
bezpośredniego oddziaływania literatury na życie czytających ją
ludzi, przekazywania treści bez pustosłowia i zbędnych, choć
często narzucanych przez ówczesną historię frazesów. Podmiot
liryczny w twórczości "nowofalowców" był umiejscowiony
w konkretnej rzeczywistości, którą definiował sam sobą i zarazem
z niej czerpał. Rzeczywistości często zafałszowanej przez
okoliczności dziejowe, ale przez to autentycznej, nie dającej się
zamknąć w mało znaczącej, upraszczającej frazie.
Intencją
Pokolenia 68 stało się umiejscowienie (zdefiniowanie) konkretnej
sytuacji, stanowiącej świat literackiego bohatera. To jednak, co
wyznaczało punkt odniesienia, było jednocześnie jego
zaprzeczeniem. "Nowa Fala - stąd bierze się jej siła i
słabość - czerpała z emocji zbiorowych, przeczuwanych nieraz
tylko czy hipotetycznych (nie codziennie społeczeństwo raczy się
objawić w kościele czy w stoczni) - pisał po latach Zagajewski w
tomie pt.: W cudzym pięknie. - Podobnie jak dobry kabaret
polityczny, który karmi się tym, co czuje i myśli w danym tygodniu
i miesiącu inteligentny everyman, poezja Nowej Fali była
permanentnym, niebezpiecznym artystycznie dialogiem z domniemanym
Krytycznym Obywatelem, pionierem rodzącego się dopiero, powoli i z
trudem, społeczeństwa obywatelskiego". Czego by jednak nie
mówić o manifeście Nowej Fali, dyskusje programowe trwały mniej
więcej do 1976 roku, nie mógł być więc on zjawiskiem marginalnym
Sytuacja polityczna, ograniczająca możliwość wypowiedzi czołowych
jej przedstawicieli, w pewnym sensie osłabiła aktywność
"nowofalowców" (choćby St. Barańczaka, ale i samego
Zagajewskiego), zaczynających mieć problemy z oficjalnymi
publikacjami. Co ciekawe, w ćwierćwiecze wydania 'Świata nie
przedstawionego', jego autorzy, tłumacząc potrzebę powstania
książki w określonym czasie i okolicznościach, pewne jej
postulaty uznawali za wciąż aktualne (powołując się choćby na
Miłoszowski postulat "poezji mającej przedstawiać świat").
Problem hermetyczności poezji europejskiej (czego skutki dało by
się odczuć choćby we Francji) był tu z pewnością argumentem,
broniącym wcześniejszych tez obu autorów..."
Wybrałem powyższą formę notatki o książce, bo nie czuję się kompetentny, by dyskutować czy oceniać manifest dwóch moich wprawdzie rówieśników (ja -1943, Kornhauser – 1946, Zagajewski – 1945), ale wybitnych poetów i profesorów, twórców Grupy "Teraz".
No
wlaśnie, Wikipedia o Grupie "Teraz":
Grupa
„Teraz”, działająca w Krakowie,
była najistotniejszą częścią Nowej Fali. Współtworzyli ją
autorzy, tacy jak Julian
Kornhauser,
Adam
Zagajewski,
Stanisław
Stabro,
Jerzy
Kronhold,
Jerzy
Piątkowski,
Wit
Jaworski.
Grupa
akcentowała potrzebę ingerencji w życie społeczne, zwrócenia się
literatury ku rzeczywistości, mówienia wprost, bez zbędnych
metafor,
odrzucała poezję nastrojową. Konwencje poetyckie powinny być
dostosowane do wymogów epoki. Istotnymi pojęciami w twórczości
grupy były nowoczesność i współczesność. Członkowie grupy
krytycznie odekspresjonizmunosili
się do 'Pokolenia "Współczesności"' ',
zarzucając autorom z nim związanym tworzenie poezji bezpiecznej,
uciekającej od trudnej współczesności.
Pod
względem językowym grupa zbliżała się do ekspresjonizmu . Zdaniem twórców
grupy poezja winna pełnić funkcje perswazyjne i mobilizujące, stąd
autorzy chętnie wykorzystywali lirykę
apelu,
odezwy, tryb
rozkazujący.
W wierszach istotniejszy okazywał się nie podmiot mówiący, ale
adresat."
Dla
laika takiego jak ja, to wszystko trochę zbyt górnolotne,
jak wszystkie ideowe manifesty (i spory poetyckie, jak i
pokoleniowe), lecz przeczytać warto, bo obaj autorzy na
najwyższą atencję zasługują. 8/10
No comments:
Post a Comment