Jack Higgins, (wł. Harry Patterson, ur.1929) – angielski pisarz powieści sensacyjno-przygodowych, na LC 77 powieści, 2225 czytelników, a ta książka ma 6,91 (77 ocen i 2 opinie). Te dwie opinie wyrażają zachwyt i są jednozdaniowe. Natomiast notka redakcyjna jest aż za obszerna, ujawnia nie tylko tematykę, lecz i treść książki, która przypomina mnie...
No
właśnie, dygresja. Moje dzieciństwo i młodość to lata
40. i 50. ubiegłego wieku, okres "żelaznej kurtyny"
i braku szerszego dostępu do literatury światowej, gdy w
zastępstwie zalewano nas literaturą propagandową i
indoktrynującą począwszy od anegdotycznego "Soso"
Bobińskiej (anegdotycznego, bo w 1956, w okresie odwilży,
śmiano się z autorki, że pisze drugi tom o Stalinie pt
"Komu Soso zrobił kuku"), poprzez „Poemat
pedagogiczny” Makarenki (całkiem ciekawy), bestseller „Opowieść
o prawdziwym człowieku” Polewoja (świetna książka,
polecam). Gajdara „Timur i jego drużyna” (fajne),
Ostrowskiego „Jak hartowała się stal” (wzór moralności
bolszewickiej Korczagin, prawie tak sławny, jak Pawka
Morozow), Neverly'ego „Pamiątka z celulozy” (nieszczęsny
Szcęsny), po Brandysa „Obywateli” (stalinowska propaganda,
tak tego samego Kazia Brandysa, który później auto- kreował
się na walczącego opozycjonistę).
Osobną
część stanowiła obfita literatura o złych Niemcach,
którzy uniknęli sprawiedliwości i uciekli do Argentyny,
łącznie z Hitlerem, Himmlerem i Bormannem. Było tego tak
wiele, że już nikt nie chciał tych fantazji czytać A
teraz, po ponad 60 latach, wpada mnie w ręce podobna
bzdura, różniąca się od tamtych tylko amerykańskim
generałem. To co ja mam powiedzieć ?
Że
czyta się wprawdzie dobrze, lecz smaczku dodaje fakt, że
książka wydana została w 1976 roku, podczas gdy Wikipedia
podaje:
„.....W
grudniu 1972 roku, podczas prac budowlanych w centrum Berlina przy
Invalidenstraße.. ..odnaleziono szkielety dwóch mężczyzn. Na
podstawie stanu uzębienia i innych cech anatomicznych zostały one
formalnie zidentyfikowane przez niemiecki sąd jako szczątki
Bormanna i Stumpfeggera. 11 kwietnia 1973 prokurator generalny Horst
Gauf poinformował, że zgodnie z ustaleniami niemieckiego wymiaru
sprawiedliwości Martin Bormann zginął wczesnym rankiem 2 maja 1945
w trakcie ostatnich walk w Berlinie. Szczątki Bormanna zostały
zidentyfikowane i przekazane rodzinie celem pochówku"
I
dlatego, nie mogę dać więcej niż 4 gwiazdki.
No comments:
Post a Comment