Tuesday, 1 May 2018

Jerzy KOSIŃSKI - "Pasja"


Kosiński (1933 -91 - samobójstwo) był fenomenem; kto tego nie wie, niech przeczyta Głowackiego "Good night, Dżerzi"

Przypominam rozmowę Dżanusa tj Głowackiego z Rogerem: /str.16/
„-Jak tak – zapytałem – to dlaczego wszyscy padliście przed nim na kolana? Pisaliście, że Dżerzi to skrzyżowanie Becketta z Dostojewskim, Genetem i Kafką.
-Dlaczego, dlaczego?... Pewnie dlatego, że świat już dawno stracił umiejętność odróżniania talentu od beztalencia i kłamstwa od prawdy. A może z jakiegoś innego powodu. Może dlatego, że Ameryka kogoś takiego jak Dżerzi nigdy przedtem nie widziała na oczy. Dlatego on nas wydymał....”

Jego wizytówką jest „Malowany ptak” (1965), któremu w recenzji dałem 10 gwiazdek, a „Pasja” (1979) to zgrywa napisana pod gust amerykańskiej klasy średniej. Zawodowy gracz w polo, prowadzi bujne życie erotyczne, dzięki czemu kupa seksu, namiętności i emocji.

Proszę zwrócić uwagę na daty: „Pasję” publikuje w 79, dwa lata po „Randce w ciemno”. Przez wiele lat purytańska, aseksualna Ameryka przeżywa teraz rewolucję seksualną i obyczajową, co natychmiast wykorzystują pisarze. Równo 10 lat temu zbulwersował czytelników Roth skandalizującą powieścią „Kompleks Portnoya”, a „Lolitę” po wielu perturbacjach wydano w USA dopiero w 1967, więc Kosiński wyczuwa popyt i z niesamowitym talentem epatuje publiczność swoimi erotycznymi fantazjami.

Można dyskutować czy alter ego autora – Fabian jest pasjonatem koni czy dziewczyn, pewne jest, że Kosiński chciał zrobić karierę; i ją zrobił. I to była jego pasja, a że mit prysnął i amerykańska bajka źle się skończyła, to już inna sprawa.

Dobrze się czyta i warto przeczytać, bo Kosińskiego znać wypada, a ja z przyjemnością daję 8/10


No comments:

Post a Comment