Arturo Pérez-Reverte - "Mężczyzna, który tańczył tango"
Czytałem jego zbiór felietonów pt "Życie jak w Madrycie" i byłem zachwycony (7 gwiazdek). Teraz brnę przez romansidło z wyższych sfer, a w uszach mnie dźwięczy piosenka Hemara:
Przez całą noc tańczyłeś tylko ze mną
przyciskał nas do siebie ludzi tłok
i gdy twój wzrok pochylał się nade mną
widziałeś sam jak mi się myli krok
tańczyłeś ze mną, tyle ślicznych tang
mój dobry mąż zatopił się w rozmowie
mój dobry mąż prowadzi duży bank
nie tańczy ze mną ma tyle spraw na głowie
bądź zdrów mój mały Gigolo
to może lepij tak a może źle
bądź zdrów mój mały Gigolo
myślełeś że nie przyjmie jak przyciskasz mnie
mój dobry mąż był tobą zachwycony
chciał ci 100 zł dać dlaczegoś nie chciał wziąść?
Bądź zdrów mój mały Gigolo (...)
Polecam w wykonaniu Zuli Pogorzelskiej https://www.youtube.com/watch?v=-meKmdFHv0I
Barbary Rylskiej https://www.youtube.com/watch?v=bSisG4ViMpI
A książka? Nie wypada mnie zrzędzić skoro gigolo tak pięknie kocha, a że to oszust i złodziej to pewnie objaw mojej zazdrości. Ja też się wzruszyłem jak stary siennik, a że wolę "Trędowatą" to tej daję o dwie gwiazdki mniej czyli 8 w kategorii romansideł. Bo i romansidła są potrzebne!!
No comments:
Post a Comment