„WOLNE
LEKTURY” REWELACYJNIE WYWIĄZUJĄ SIĘ Z EDUKACYJNEJ MISJI. DZIĘKUJĘ!
Recenzowałem Lipskiego „Niespokojnych” (10 gwiazdek) i
trzy opowiadania w
zbiorze zatytułowanym „Dzień
i noc” (8), więc
ze zrozumiałym zainteresowaniem usiadłem
do tej lektury.
Na LC 6,59 (54 ocen i 5 opinii). „Wolne
lektury” dają świetną
notkę:
„Awangardowa minipowieść rozgrywająca się w Palestynie w latach
czterdziestych. Na targowisku w Jaffie Piotruś, młody mężczyzna z gumową ręką,
„zmuszony okolicznościami i długami moralnymi” wystawia się na sprzedaż.
Kalekiego Piotrusia otacza groteskowy świat: wymęczonego natłokiem towarów,
zapachami, gwarem przekupniów i gorącem kupuje wreszcie stara, flejtuchowata
pani Cin. Zatrudnia go jako strażnika… klozetu, w którym Piotruś ma
przesiadywać zamknięty przez cały dzień, blokując dostęp innym lokatorom,
których chce się pozbyć jego nabywczyni.
Czerpiąc temat z własnej biografii, autor
przedstawia wyobcowanie i degradację człowieka we współczesnym zdegenerowanym
świecie, szybkim, wirującym, w którym wszystko jest prowizoryczne, w świecie
pełnym zabiegania za interesami i zmysłowymi przyjemnościami, rządzonym przez
powierzchowne, instrumentalne relacje międzyludzkie. Urzeczowiony, zamknięty w
wychodku Piotruś cierpi bez skargi; być może ratunkiem dla niego okaże się
młoda, żywiołowa malarka Batia.”
Od zawsze
walczę z rynsztokiem,
a przede wszystkim
gdyby, nazwijmy to
„kloaka” nie była
tu konieczna, to
Giedroyc nigdy by,
tego nie wydał
w paryskiej „Kulturze”.
To wspaniałe dzieło
omówiła profesjonalnie Barbara
Zielińska na:
[PDF]Barbara Zielińska W kloace
świata : o "Piotrusiu” Leo Lipskiego ... - BazHum MuzHP
bazhum.muzhp.pl/...literatury_krytyka...literatury_krytyka...literatu...
Swój
wspaniały elaborat kończy
słowami:
„...To, co tak
znamienne dla języka ‘Piotrusia’ - pulsowanie biologią, zapis chronicznego niedosytu, niezaspokojenia i
braku, więc z jednej strony nadmiar, z
drugiej niedobór i głód - dopełnia się z dramatyczną logiką. Właśnie poczucie niepełni, niedosytu i braku
jest motorem wszelkiego życia, ruchu, gbiologii.
Pełnia jest nie z tego świata. Toteż zamykający ‘ Piotrusia’ obraz konającego
bohatera, uwięzionego w bezwładnym ciele, jest na dobrą sprawę drastycznym
obrazem kondycji człowieka, odartym ze zbędnych złudzeń - przelotności i
pozorności wszelkiego zaspokojenia..”
Mądry, boleśnie
doświadczony Żyd (on i rodzina: gułagi, getto, armia
Andersa, on sparaliżowany
od 1945, a
brat zginął pod
Monte Cassino) rozważa
najważniejsze problemy egzystencjalne. Duża
rzecz! 8/10
No comments:
Post a Comment