Janusz A. Zajdel (1938 –
1985) - autor fantastyki naukowej, prekursor nurtu fantastyki
socjologicznej w Polsce; jego imieniem nazwano najważniejszą
nagrodę literacką w dziedzinie fantastyki. "Kapelusz van
Troffa" to jego trzecia powieść z 1980 roku, a mój
pierwszy kontakt z jego twórczością.
Wikipedia
„....Ukończył
fizykę na Uniwersytecie Warszawskim, przez wiele lat
pracował w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej....”
Z posłowia Lecha Jęczmyka:
„.....Nie ulega
wątpliwości, że swoimi powieściami i opowiadaniami zajął trwałe
miejsce w polskiej literaturze science fiction jako pionier nurtu
socjologiczno-politycznego, autor książek dających świadectwo
swojemu czasowi, lecz także przedstawiających odwieczne zmagania
człowieka z problemem dobra i zła w świecie. Szkoda, że nie ma
zwyczaju ani metody, żeby umieszczać twórczość autorów science
fiction w kontekście ogólniejszym, bo ciekawie byłoby zobaczyć
tego zaangażowanego fantastę na tle współczesnej mu
eskapistycznej literatury realistycznej. W każdym razie jestem
pewien, że Janusz Zajdel zmieści się ze swoimi książkami w
dopuszczalnym przedziale doskonałości....”
Skoro czytam po raz
pierwszy Zajdla 33 lata po jego śmierci, to wymądrzanie
się byłoby niestosowne. Mówię więc tylko, że zdobyte
wykształcenie ułatwiło mu profesjonalne podejście do
tematu, że książka przeszła próbę czasu, że zaskoczył
mnie rozprawianiem o, nazwijmy to skrótowo, zakrzywieniu
czasoprzestrzeni, już 38 lat temu, że wspaniałe są
aspekty socjologiczne i polityczne, i że nie popuścił
czytelnikowi wracając w zakończeniu do początku, czym
nadał całości dodatkowy sens.
Dla mnie BOMBA!! 10/10
Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
ReplyDelete