Monday 20 August 2018

Justo NAVARRO - "Dom ojca"


UWAGA! Polecam szczególnie miłośnikom Hemingwaya „Komu bije dzwon”

Justo Navarro (ur. 1953) - hiszpański poeta, spróbował zostać pisarzem i wydał omawianą książkę pod tytułem "La casa del padre", wygrywając Premio Andalucia de la Critica. Na LC ta książka,po 10 latach od wydania, doczekała się jednej opinii: 4,77 (13 ocen i 1 opinia).

Oczarowany lekturą staram się zrozumieć brak szerszego zainteresowania, bo książka niewątpliwie dobrze napisana i ciekawa, polskie wydawnictwo WWL MUZA PL z osiągnięciami, a tu taki klops. I znowu w mojej rozterce pomocny jest Jarosław Czechowicz, który swoją recenzję kończy tak:

.....Navarro napisał powieść, która niepokoi i fascynuje. To kolejny przykład na to, że spalona słońcem Hiszpania ukrywa ciemne sekrety w duszach tych, którzy mają odwagę o nich pisać..."

Usatysfakcjonowany zgodnością odczuć, mogę teraz spokojnie przytoczyć wcześniejsze fragmenty recenzji Czechowicza. Wspomina (jak ja) „Komu bije dzwon”, a następnie przestrzega:

....Niech nie zniechęci nikogo pozorna statyczność i oschłość pierwszych kilkudziesięciu stron powieści. Niech nie razi zawiła składnia i irytujące powtórzenia. Prawdziwa opowieść zacznie się w momencie, w którym bohater zostanie wysłany przez matkę do Granady, a tam zamieszka u stryja – upiora, chodzącej obojętności i surowości. Już od pierwszych stron da się zauważyć to, w czym Navarro okazuje się mistrzem. Jest to bowiem umiejętność wieloaspektowego opisu postaci. Konstrukcja powieści opiera się bowiem na charakterach, ich różnorodności, niejasności i nieprzewidywalności. Kiedy wydaje się już, że opisani przez autora bohaterowie są ludźmi z krwi i kości, dojść można do wniosku, iż chwilami mamy do czynienia z paradą zjawiskowych cieni, które wciągają nas w tajemniczą grę na granicy życia i śmierci..."

Następnie clou:
".....Navarro napisał powieść przede wszystkim o przekleństwie pamięci...."

I refleksja:
"...Nie można jednak szybko o tej książce zapomnieć..."

To co ja, skromny emerytowany inżynier, mam powiedzieć? A tyle: proszę przeczytać szybko całą recenzję Czechowicza, a następnie książkę. Naprawdę warto!! 8/10








No comments:

Post a Comment