Barbara Wood
(ur.1947) zaczęła publikować
w 1978, a
ta książka była
czwartą (1979). Skoro tłumacz
zmienił tytuł „Yesterday’s
Child” na „Kochanek
z zaświatów”, to
prawdopodobnie był, podobnie
jak ja, pod
wrażeniem seksu z
duchem.
I tu
wyrażam wdzięczność autorce,
bo dzięki niej
zgłębiłem temat dewiacji
seksualnych i poza
znanymi mnie np
pedofilią czy koprofilią
odkryłem spektrofilię.
„....pociąg do pobudzania seksualnego przez
kontakt z duchami, aniołami,
demonami...”.
W nawiązaniu do treści książki znalazłem inkuba
W nawiązaniu do treści książki znalazłem inkuba
„.....inkubami nazywa się demony przybierające
postać uwodzicielskich mężczyzn nawiedzające kobiety we śnie i kuszące je
współżyciem seksualnym (zespół
„demona nocy”)....”
„..... – dysfunkcja
seksualna najczęściej
występująca u kobiet, dotycząca przekonania, że kobietę... ...odwiedza
demon (inkub) pobudzający ją seksualnie... ... Istnieją także doniesienia na temat
współwystępowania tego zespołu z... ...urojeniami o treści seksualnej
występującymi w schizofrenii….”
„Kambion to w mitologii średniowiecznej
fantastyczne stworzenie zrodzone ze związku demona z człowiekiem. Najczęściej
był owocem stosunku inkuba z
kobietą, ale mógł też być synem
sukkuba i mężczyzny. Jednym z najbardziej znanych kambionów w
literaturze europejskiej był
Merlin…”.
(Merlin – bohater
legend arturiańskich, wielki czarodziej,
wymyślony przez Geoffreya z
Minmouth)
Uzupełnieniem słowniczka
inspirowanego lekturą wydaje
się ezoteryka (bo
atmosfera książki jest
tajemna, ezoteryczna): https://pl.wikipedia.org/wiki/Ezoteryka
„...Ezoteryzm, ezoteryka – cecha wierzeń zwanych
wiedzą tajemną, hermetyczną lub ezoteryczną i przekazywaną jedynie wybranym
osobom w przeciwieństwie do dostępnej dla ogółu wiedzy egzoterycznej..”
Ten stek
głupot czyta się
lekko, łatwo i
przyjemnie mimo, że autorka uchyla
rąbka tajemnicy już na stronie
9 („.....nie mogłam się
pozbyć przeświadczenia, że
dom babki na
mnie czekał...”), jednakże
autorka nikogo nie
obraża, nie narusza
norm etycznych, więc
z czystym sumieniem
mogę omawianą lekturę
(„dla relaksu”) zarekomendować, a gwiazdek
dać 5.
PS. W
obawie o kolejny
zarzut od Państwa
o nadinterpretację, tylko
tutaj, w PS, dodaję,
że dla mnie
bohaterka to schizofreniczka (sic!)
Interesujecie się ezoteryką? Jeśli tak to warto wspomnieć o runie Fehu. Mówiąc o tej runie, warto zwrócić uwagę na jej znaczenie oraz sposób jej stosowania. Polecam zerknąć na artykuł na blogu https://zagrajmywzycie.pl/runa-fehu-jak-stosowac-i-jakie-ma-znaczenie-czy-nosic-w-portfelu/ , gdzie znajdziemy wiele ciekawych informacji na temat runy Fehu.
ReplyDelete