Saturday, 1 September 2018

Rodrigues OTTOLENGUI - “Guzik z kamei”


WOLNE LEKTURY” REWELACYJNIE WYWIĄZUJĄ SIĘ Z EDUKACYJNEJ MISJI. DZIĘKUJĘ!  
Stamtąd  opis:
Dyskusja między dwoma gentlemanami dotycząca przestępczości skutkuje zawarciem zakładu. Panowie zakładają się o to, czy jest możliwe popełnienie zbrodni i uniknięcie odpowiedzialności za nią.
Jeden z nich twierdzi, że jest w stanie to uczynić, a zbrodni doskonałej nie można postrzegać jako coś niemożliwego. Pojawienie się tajemniczej Róży Mitchel, bogatej damy, przewożącej w podróży drogie klejnoty, późniejsza kradzież i morderstwo dokonane na niej rozpoczynają serię wydarzeń mających rozstrzygnąć zakład gentlemanów.
Utwór ‘Guzik z kamei’   napisał Rodrigues Ottoloengui, amerykański pisarz i dentysta. To klasyczna powieść detektywistyczna wprowadzająca czytelnika w świat amerykańskich gentlemanów, a także śledztwa dotyczącego popełnionego morderstwa i kradzieży.”

Rodrigues  Ottolengui  (1861 -1937) -  amerykański  pisarz  pochodzenia  sefardyjskiego   i   nowatorski  dentysta  (Wikipedia:  A dental pioneer, Ottolengui was one of the first to use  X-rays  and was a specialist in  orthodontics  and root canal therapy..”).  Omawiana  książka  była  jego  debiutem  (orig. „An  Artist  in  Crime”)  w  1892 roku  (wyd. polskie 1929).

Rozumiem  inicjatywę  „Wolnych  Lektur”  czy,  jak  kto  woli, Fundacji  Nowoczesna  Polska,  i  z  chęcią  poznałem  książkę  amerykańsko-hiszpańsko-żydowskiego   dentysty,  którą  zacząłem  czytać  z  ciekawością,  przechodzącą  sukcesywnie  w  znudzenie,  by  osiągnąć  znużenie, a  w  końcu  radość  z  dobrnięcia  do  końca   i  w  rezultacie   przekonanie,  że  tej  pozycji  nie  należy  Państwu  polecać,  bo  to  chała  słusznie  zapomniana.   Mimo  sympatii  dla  inicjatyw  Fundacji  -  PAŁA!!! 




No comments:

Post a Comment