WOLNE LEKTURY”
REWELACYJNIE WYWIĄZUJĄ SIĘ Z EDUKACYJNEJ MISJI. DZIĘKUJĘ!
Nie znalazłem opisu
na „Wolnych Lekturach”,
za to szeroki
w Wikipedii:
„.....Jest uznawana za jedną z najwybitniejszych nowel w
literaturze polskiej, należy do najczęściej przedrukowywanych i tłumaczonych
utworów Norwida. Razem ze ‘Stygmatem’ i
‘Tajemnicą lorda Singelworth’
wchodzi w skład tzw. "trylogii włoskiej" Norwida, grupy nowel,
których akcja toczy się we Włoszech...
... Problematyka koncentruje się wokół roli sztuki i artysty w świecie
współczesnym i ich stosunku do rzeczywistości
kapitalizmu... ... Nowela
przedstawia historię pracującego w
Rzymie rzeźbiarza, który tworzy tam dzieło ‘Christani ad leones’ [Chrześcijanie
dla lwów]. Pod wpływem gustów amerykańskiego bogatego nabywcy przekształca on
jednak swoje dzieło w rzeźbę o tytule ‘Kapitalizacja’.. ..... Utwór powstał prawdopodobnie pod wpływem wrażenia, które
Norwid odniósł odwiedzając paryski Salon w 1881. Sztuka
prezentowana wtedy na Salonie była ściśle dostosowana do gustów mieszczaństwa i
wymogów malarstwa akademickiego; znanym przykładem
opozycji wobec niej jest malarstwo impresjonistów. Norwid przejął
się pozbawieniem wyższych idei i skorumpowaniem sztuki swoich czasów,
uzależnieniem sztuki od pieniądza. Wyrazem tego wrażenia jest nowela "Ad leones!", w której
fabuła podporządkowana jest przedstawieniu mechanizmu tego uzależnienia za
pomocą paraboli. Konkretna wymowa utworu budzi jednak spory.
Znaczna część krytyków za winowajców przekształcenia rzeźby w
"Kapitalizację" uznaje współczesne społeczeństwo i samego artystę... .... Przeciw tym wszystkim utrwalonym interpretacjom
wystąpił szczególnie ostro Kazimierz Wyka. Według Wyki rzeźbiarz góruje
moralnie nad swoim otoczeniem – jego bierność w czasie przekształcania dzieła
jest aktem "doskonałego ironisty, który przez pozorne przyznanie
słuszności daje dowód swojej przewagi" skoro "tylko w ten sposób może
zwyciężyć jako ironista". Zarazem Wyka wyraża jednak wątpliwość, czy
Norwid dostatecznie wyraźnie przedstawił motywacje rzeźbiarza...”
To
zaledwie dwadzieścia parę
stron, więc najlepiej
wyrobić sobie własne
zdanie. Według mnie
to perełka pełna
ironii i absurdu,
bezcenny wzór dla
Stanisława Tyma, Jerzego Dobrowolskiego czy
Stanisława Bareji. 10/10
No comments:
Post a Comment