Thursday 11 January 2018

Aleksander ŚWIĘTOCHOWSKI - "Damian Capenko"

Aleksander ŚWIETOCHOWSKI - "Damian Capenko"

Do trzech razy sztuka Po "Dwugłosie miłości" (7/10 ?!) i "Dwu widmach" (1/10) teraz 43 – stronicowa, z 1879 roku, rywalizacja przemytnika z celnikiem, dostępna na:
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/damian-capenko.html

Wreszcie coś normalnego !! Ukrainiec Damian rywalizuje z Edwardem Taborem z pochodzenia Żydem, o rękę panny Hortensyji. Rzecz się dzieje w Przesmyku na granicy rosyjsko - austriackiej. Damian pełni służbę graniczną, a Edward jest przemytnikiem. Jeden z nich ginie, ale nie powiem który, by nie psuć Państwu lektury. Natomiast, by Państwa zachęcić (bo lektura godna polecenia), przedstawię obiekt rywalizacji:

"...Panna Hortensya Motylińska, dziewica w ciało bogata, czerwonością pulchnej twarzy czarowna, a niegasnącym w oczach i ustach uśmiechem zwyciężająca, siedziała właśnie w swem gniazdku przy oknie, dziergając żółtą, włóczkową chusteczkę. Spostrzegłszy idącego Tabora, roześmiała się, wysunęła przeciw niemu urągliwie język i odbiegła od okna. Odbiegła po to tylko, ażeby się przejrzeć w zwierciadle i z bukietu astrów, stojącego w szklance na komodzie, wpiąć kilka kwiatów w cieniutkie, wypomadowane warkoczyki, które przez szerokość jej dużej głowy ledwie do siebie sięgnąć i w mały węzełek z tyłu zawiązać się mogły..."

Ot, szelmutka ! kokietka! A na Postułkę lepiej uważać ! Niezłe, zabawne, 7/10

No comments:

Post a Comment