Koper ma na LC 96 pozycji, 4899 czytelników i 191 fanów, co mnie cieszy bo daje zaledwie 2 fanów na książkę. Redakcja LC wystawia laurkę autorowi posługując się jak on półprawdą czy też oceniając jego metody jednostronnie:
„…W
swoich książkach stara się pokazać historię „z ludzką twarzą”; ważne
osobistości w dziejach naszego kraju w życiu codziennym, nie unikając
drażliwych tematów. Wychodząc z założenia, że życie prywatne, z jego wszystkimi
składnikami jest ważną częścią biografii każdego człowieka, porusza tematy z
reguły pomijane przez innych badaczy.
A polityk czy artysta ukazany „w szlafroku i
kapciach” zyskuje tylko na autentyczności. Nic tak bowiem nie fałszuje obrazu
jak tworzenie posągowych postaci, pozbawionych uczuć, wad czy zwykłych ludzkich
słabości..”
Redakcja jest w
błędzie, a ostatnie
cytowane zdanie winno
brzmieć:
„..Nic
tak bowiem nie fałszuje obrazu jak eksponowanie
przywar i tanich sensacyjek,
szczególnie szkodliwych dla
czytelników słabo znających
zasługi omawianej postaci..”
I dlatego KOPER
SZKODNIKIEM JEST, kształtując
negatywny obraz w
głowach słabo zorientowanych czytelników.
Gwoli ścisłości przyznaję,
że KOPER pisze
świetnie, lecz jest
to lektura WYŁĄCZNIE
dla DOJRZAŁYCH CZYTELNIKÓW.
Dla tych, którzy
nie znają dokładnie
omawianego tematu jest
SZKODLIWA, bo kreuje
w ich mózgach
uproszczony, wybiórczy, negatywny
obraz omawianej postaci.
I
dlatego dostaje ode
mnie czwartą PAŁĘ,
a czytelników odsyłam
do moich recenzji
na https://wgwg1943.blogspot.com/search?q=KOPER z
których cytuję istotny
fragment:
„…na LC Koper ma 166fanów i 3794 czytelników, a Przybyszewski odpowiednio 52 i 976. Nasuwa się uproszczony wniosek, że ¾ czytelników Kopera, niewiele wie o Przybyszewskim oraz,że JEDYNYM dla nich źródłem informacji o „genialne Pole” jest Koper. Jeszcze idąc za ciosem, kto z szerokiej rzeszy odbiorców Kopera czytał Irzykowskiego, Brzozowskiego, Chwistka czy nawet Witkacego
Ergo: Koper będąc JEDYNYM kreatorem wizerunku postaci, odpowiada za jednostronną nadmierną ekspozycję wad i zakodowanie w umyśle czytelnika negatywnego wizerunku…”
Czytałem coś z "Autora" - ale już niewiele pamiętam. Pozdrawiam po wizycie na cmentarzu, i studiowaniu teraz nauk przyrodniczych ;-)
ReplyDelete