Pełny,
pierwotny tekst umieszczony w internecie w 2013 roku na:
Św.
Paweł pisał (Rz 12, 17-24):
„...Nikomu
złem za zło nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić
wszystkim ludziom... ...Żyjcie w zgodzie ze wszystkimi
ludźmi.. ...Nie daj się zwyciężyć złu, ale ZŁO DOBREM
ZWYCIĘŻAJ..”
No
to podałem źródło słów przypisywanych ks. Popiełuszce,
ale wracam do Pawła
Jak
już odnalazłem omawiany powyżej cytat w „Liście
do Rzymian”,
to lektura „Listów..” wciągnęła mnie i parę fajnych rzeczy
mnie oświeciło. Nim do nich przejdę muszę przytoczyć parę
opinii o samym św. Pawle. I tak, supermodny Emil M. CIORAN
pisze:
„Św.
Paweł to przypadek kliniczny, zgorszenie dla zdrowego rozsądku,
urąganie poczuciu smaku. W końcu to on - PAWEŁ - uczynił z
chrześcijaństwa religię nieestetyczną i odpychającą”.
A
w dziele słynnego Alaina Badiou pt „Święty
Paweł. Ustanowienie uniwersalizmu”
czytamy, że
„....świadectwo
Pawła jest całkiem nieewangeliczne, (gdyż) Pawła nie
obchodzi życie Jezusa - cuda, których dokonał, miłość do
ludzi, nauki, wreszcie Jego męczeństwo. Obchodzi go wyłącznie
śmierć i zmartwychwstanie”
Jednakże
najtrafniej podsumowuje wpływ Pawła mój idol, Nietzsche, według
którego Paweł był,, „....wiecznym
Żydem par excellence”:
„Paweł
ucieleśnia typ wręcz przeciwny do typu Jezusa, przynoszącego
dobrą nowinę; jest on geniuszem nienawiści, wizji nienawiści,
bezlitosnej logiki nienawiści. Czegóż ten nikczemny
ewangelista nie poświęcił swej nienawiści ! Przede wszystkim
poświęcił swego Zbawiciela, ukrzyżował go na jego krzyżu...
Bóg, który umarł za nasze grzechy, zbawienie przez wiarę,
zmartwychwstanie po śmierci - wszystko to są zafałszowania
prawdziwego chrześcijaństwa, za które trzeba uczynić
odpowiedzialnym tego chorobliwego półszaleńca”.
Ze
względu na to, że tok myślenia Nietzschego bardzo mnie
odpowiada, pozwolę sobie na jeszcze jeden cytat mego Mistrza:
„To,
że Bóg stał się człowiekiem wskazuje, iż człowiek nie powinien
szukać swego zbawienia w tym, co nieskończone, lecz oprzeć swoje
niebo na ziemi. ...... Ten „RADOSNY ZWIASTUN” umarł tak, jak
żył, nie aby „zbawić ludzi”, lecz pokazać, jak należy
żyć..... Za dzisiejszy, od dwóch tysięcy lat utrwalany z
pożałowania godną konsekwencją obraz chrześcijaństwa odpowiada
św. Paweł. To on swego Pana „nadział” na krzyż, czyniąc z
Ukrzyżowania prawdę o Zbawieniu...”
No
to już mogę przejść do tych „mądrości” wyczytanych w
„Listach św. Pawła”.
Spadkobiercami,
beneficjentami zamysłu Boga tj praczłowieka Adama są
Abraham, Dawid i Mojżesz (A DA M). Jak widzimy ich pierwsze
litery tworzą imię protoplasty - ADAMA. Są oni filarami
człowieczeństwa. Z ich też narodem BÓG zawarł przymierze.
(czyli Adaś też był Żydem). W Księdze Rodzaju czytamy: (Rdz
12.2,3):
„Uczynię
bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje
imię rozsławię; staniesz się błogosławieństwem. Będę
błogosławił tym, którzy tobie błogosławić będą, a tym,
którzy będą złorzeczyli i Ja będę złorzeczył. Przez
ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi”.
W
„Liście do Rzymian” św. Paweł przypomina, że do
Izraelitów...
„...należy
przybrane synostwo i chwała przymierza i nadanie Prawa,
pełnienie służby Bożej i obietnice. Do nich należą
praojcowie, z
nich również jest Chrustus według
ciała”
/Rz 9.4,5/.
Dalej
podkreśla (Rz 11.2):
„...Nie
odrzucił Bóg swego ludu, który wybrał przed wiekami”,
gdyż
(Rz 11.28):
„.....są
oni umiłowani. Bo dary łaski i wezwania Boże są
nieodwołalne....”.
W
„Liście do Galatów” św. Paweł pisze (Ga 3.15,16):
„.....Nikt
nie obala ani nie zmienia testamentu prawnie sporządzonego, choć
jest on jedynie dziełem ludzkim. Otóż to właśnie Abrahamowi
i jego potomstwu dano obietnice”.
….czyli
uwaga Nietzschego z poprzedniej strony o Pawle - „wiecznym
Żydzie par excellence”
- trafna.
Muszę
dodać, że aktualność WYBORU ŻYDÓW JAKO NARODU UMIŁOWANEGO
PRZEZ BOGA podkreślał wielokrotnie JP II, jak również
Benedykt XVI.
Wracamy
do tematu. Potomstwem Abrahama, obok Żydów, są poprzez Hagar --
Arabowie, tylko, że pozostaną „zależni”, bo zrodzeni z
niewolnicy. A że symbolem przymierza jest obrzezanie,
przeto jedni, i drudzy obrzezani są !!!. Inne narody pogańskie
mogą dostąpić do przymierza tylko przez „duchowe
obrzezanie” czyli chrzest i spożywanie „mistycznego ciała
obrzezańca Chrystusa” tj Eucharystię. Św. Paweł
pisze (Ga 3.27-29):
„Bo
wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie -
przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już Żyda ani
poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma
już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście jednym w
Chrystusie Jezusie. Jeżeli zaś należycie do Chrystusa to
jesteście potomstwem Abrahama, dziedzicami zgodnie z
obietnicą”.
Zauważmy,
że św. Piotr przyjmował do komun chrześcijańskich tylko
fizycznie obrzezanych, a św. Paweł działał głównie wśród
pogan tj „gojów”, co potwierdza m.in. w Ga 2.7:
„.....mnie
zostało powierzone głoszenie Ewangelii wśród nieobrzezanych,
podobnie jak Piotrowi wśród obrzezanych”.
Odnośnie
dziedzictwa Hagar (czyli Arabów) przytaczam fragment „Listu
do Galatów”, którego zresztą „ni diabla” nie
rozumiem: (Ga 4, 22-25)
„...Abraham
miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej -
na skutek przymierza: jedno zawarte pod górą Synaj, rodzi ku
niewoli, a wyobraża je Hagar. Synaj jest to góra w Arabii, a
odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem wraz ze
swoimi dziećmi trwa w niewoli. Natomiast górne Jeruzalem cieszy
się wolnością i ono jest naszą matką...”.
Czyż
przeznaczeniem Arabów miałoby pozostawanie na wieki w
niewoli ??
A
skoro wspomnieliśmy o niewolnicy Hagar, to popatrzmy, czy słusznie
chrześcijaństwo nazywane jest RELIGIĄ NIEWOLNIKÓW ? I
widzimy w „Liście do Koryntian”: (Kor 8.11):
„...Zostałeś
powołany jako niewolnik, nie martw się...”;
…..
i dalej (Kor 8.24):
„....Bracia,
niech przeto każdy trwa w takim stanie w jakim został
powołany”,
…...a
dopełnienie mamy w Ef 6.5:
„Niewolnicy,
ze czcią i bojaźnią, w prostocie serca
bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom jak Chrystusowi,
nie służąc tylko dla oka, by ludziom
spodobać... Z ochotą służcie, jak gdybyście służyli
Panu, a nie ludziom”.
A
więc słusznie !!!!
Zainteresowanych
kremacją odsyłam do słów św. Pawła „Liście do
Koryntian” naucza: (1 Kor 15.50):
„....Zapewniam
was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść Królestwa
Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w
tym, co niezniszczalne”.
Porównaj
to, drogi Czytelniku-grzeszniku, z uwagą ks. Twardowskiego (p.
esej pod tym tytułem) o etymologicznym pochodzeniu słowa
„zwłoki” (od „zwlekać” jak koszulę nocną).
Co
do miejsca kobiety w Kościele ustala św. Paweł zasady, raz
na zawsze. W 1 Tym 2.12 pisze: „„....Nauczać
kobiecie nie pozwalam, ani też przewodzić nad mężem, lecz ma
trwać w cichości”.
A
dlaczego? Bo... (Kor 11.3):
„...głową
każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest
głową kobiety..”
Ponadto
kobieta ma głowę zakryć, bo.... (1 Kor 11. 7-9):
„Mężczyzna
nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą
Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. To nie mężczyzna
powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też
mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta
dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie
znak poddania”.
Ergo
(Ef 5.33)
„Niechaj
/mąż/ miłuje swą żonę jak siebie samego. A
żona niechaj ze czcią się odnosi do swego męża”.
Z
popularnych sentencji w „Listach św. Pawła” mamy:
„Miłuj
bliźniego jak siebie samego” (Rz
13.9, por. Kpl 19.18);
"Przestańmy
wyrokować jedni o drugich" (Rz
14.3);
"Jeden drugiego brzemiona noście"
(Ga 6.2
Na
koniec pouczenia dalej aktualne, szczególnie dla
kato-:polaków
„...strzeżcie
się tych, którzy wywołują spory i zgorszenie” (Rz
16.17)
„Chrystus
jest niepodzielny.
Przeto upominam was bracia, w imię Pana naszego, Jezusa
Chrystusa, abyście żyli w zgodzie i by nie było wśród
was rozłamów, abyście byli jednego ducha i jednej
myśli.... Czyż Chrystus jest podzielony ?” (1
Kor 1.10)
„Ocknijcie
się naprawdę i przestańcie grzeszyć” (1
Kor 15.14)
„Nie
szukajcie próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i
wzajemnie sobie zazdroszcząc” (Ga
5.26)
„Niech
nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko
budująca - by wyświadczyć dobro słuchającym”
(Ef
4.29)
„Niech
zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew,
wrzaskliwość, znieważanie - wraz z wszelką złością.
Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. PRZEBACZAJCIE
sobie”
(Ef 4.3) I jeszcze odnośnie pośrednictwa między człowiekiem a Bogiem, św Paweł kategorycznie stwierdza (m.in. w 1 Tym 2.5): „...Albowiem jeden jest Bóg, jeden jest pośrednik między Bogiem a ludźmi, Człowiek - Chrystus Jezus” Aha, tu znów konieczne jest wyjaśnienie. Pawłowi, pobożnemu Żydowi, kształconemu przez faryzeuszy, nigdy do głowy by nie przyszło nazwać Jezusa - Bogiem.
No comments:
Post a Comment