Z
ZASOBÓW
BIBLIOTEKI TORONTO
NIEUDANA
GROTESKA
Lubię
Sochę i ma u mnie zasłużone dwie „dziewiątki” i
„dwie ósemki”, lecz Coetzee nawet bardziej lubię, a
pałkę ode mnie dostał. Mogę być tolerancyjny dla
nieudaczników, natomiast wobec swoich faworytów muszę być
szczególnie wymagający i krytyczny.
Po
prostu Socha tym razem nie trafiła ani w formę, ani w
język, ani w skojarzenia w zamierzeniu śmieszące. Efekt
podobny do dowcipu opowiadanego przez blondynkę. Jest to jej
wczesny utwór z 2006 roku, lecz za błędy młodości
trzeba płacić. Pała i pozdrowienia dla Pani Nataszy! Ha,
ha!
No comments:
Post a Comment