Alain
Badiou (ur.1937) –
francuski
filozof
reprezentujący
nurt anty-postmodernistyczny. Badiou dąży do odnowy pojęć prawdy,
bytu i podmiotowości w sposób, który nie byłby powtórzeniem
filozofii nowoczesnej ani postmodernistycznej...
Czytałem to dzieło w 2007
roku i wynotowałem z niego zaledwie parę słów:
"Według
Nietzschego: 'To, że Bóg stał się człowiekiem
wskazuje,
iż człowiek nie powinien szukać swojego zbawienia w tym co
nieskończone, lecz oprzeć swoje niebo na ziemi.. ..Ten 'radosny
zwiastun' umarł tak, jak żył, nie aby 'zbawić ludzi' lecz
pokazać, jak należy żyć... ...Za dzisiejszy, od dwóch
tysięcy lat utrwalany z pożałowania godną konsekwencją
obraz chrześcijaństwa odpowiada św. Paweł. To on swego
Pana 'nadział' na Krzyż, czyniąc z Ukrzyżowania prawdę o
Zbawieniu... ..Chrześcijaństwo jakie znamy, rządzi się
własną logiką i własną inercją. Jego źródłem jest
'dobra nowina', a więc zdeformowany przekaz o śmierci i
działalności Jezusa Chrystusa...'
Wg
Emila M. Ciorana - św. Paweł to przypadek kliniczny,
zgorszenie dla zdrowego rozsądku, urąganie poczuciu smaku. W
końcu to on – Paweł- uczynił z chrześcijaństwa religię
niestetyczna i odpychającą.
Wg
Badiou, świadectwo Pawła jest całkowicie nieewangeliczne.
Pawła nie obchodzi życie Jezusa - cuda, których dokonał,
miłość do ludzi, przyjaźnie, wreszcie Jego męczeństwo.
Obchodzi go wyłącznie śmierć i Zmartwychwstanie...”
Do
napisania tej notatki skłonił mnie artykuł Juliusza
Iwanickiego pt "ŚWIĘTY
PAWEŁ JAKO RELIGIJNY TOPOS W ŚWIECKOŚCI" na:
a
w nim nteresujący mnie fragment:
"...Osobą
św. Pawła zainteresował się też świecki filozof francuski Alain
Badiou, który tak o nim pisze:
'W
gruncie rzeczy Paweł nie jest dla mnie apostołem czy świętym. Nie
dbam o głoszoną przez niego Dobrą Nowinę ani związany z nim
kult. Jednak jest on dla mnie postacią o pierwszorzędnym znaczeniu
[…]. Dla mnie Paweł jest myślicielem-poetą wydarzenia. Jest on
jednocześnie tym, który praktykuje i wypowiada cechy niezmiennie
łączone z postacią bojownika...'
Francuski
filozof nie uznaje teologicznego wydarzenia Zmartwychwstania i nazywa
je wprost „bajką”. Przyjmuje zatem głęboko zsekularyzowany
punkt widzenia jako wyparcie treści religijnych z indywidualnego,
świeckiego światopoglądu. Jednocześnie interesuje go inny aspekt
nauk św. Pawła – próba wyrwania prawdy z uścisku wspólnoty, z
propozycją uniwersalistycznego wyjścia poza prawdę definiowaną
przez: lud, miasto, imperium, terytorium, klasę społeczną czy
jakąkolwiek inną, obiektywną zbiorowość.
Badiou
afirmuje ten aspekt spuścizny Pawła, który zawiera myśl o
prawdzie jako przekraczającej wzajemnie uwarunkowane zbiorowości
społeczne. Autor w swoisty sposób sekularyzuje ową prawdę,
destylując z niej element religijny i pozostawiając abstrakcyjną,
uniwersalistyczną treść. Przesłanie zdania „nie ma już Żyda
ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma
już mężczyzny ani kobiety”(Ga 3,28) zyskuje w interpretacji
Alaina Badiou wymiar ponadkulturowego wyjścia myślowego w filozofii
zachodniej oraz wsparcia współczesnej myśli emancypacyjnej.
Dostrzega on w dziedzictwie Pawłowym próbę odrzucenia „polityki
tożsamościowej”, która zawsze partykularyzuje społeczność.
Interesujące
w tym kontekście jest także to, że Badiou broni św. Pawła przed
zarzutami Nietzschego. Ten drugi twierdził, że „Paweł po prostu
przeniósł punkt ciężkości całego tego istnienia poza istnienie
– w kłamstwo o »zmartwychwstałym« Jezusie”. Tymczasem
francuski filozof uważa, że Nietzsche nie zrozumiał sedna nauki
Pawła. Zdaniem Badiou źródło niechęci niemieckiego myśliciela
do św. Pawła stanowi bowiem to, że jest on jego intelektualnym
rywalem – Nietzsche też proponował swoje idee w wersji
zeświecczonej i antropologicznej. Ponadto autor Antychrześcijanina,
odmiennie niż św. Paweł i Alain Badiou, odrzuca ideę
uniwersalizmu na rzecz partykularyzmu i znacznie wyżej ceni
przedmonoteistyczne, politeistyczne wierzenia.
Francuski
postsekularysta ustosunkowuje się także do zarzutów wobec św.
Pawła dotyczących jego rzekomej niechęci do Żydów. Na dowód
tego przytacza fragment Listu do Rzymian: „Chwała zaś, cześć i
pokój spotkają każdego, kto czyni dobrze – najpierw Żyda, a
potem Greka” (Rz 2,10). Według Badiou Żyd jest tu wymieniony
przed Grekiem, co może świadczyć o prymarnym szacunku, jakim św.
Paweł darzył swoją ojczystą kulturę. Zauważa on również, że
listy apostoła zawierają wiele odwołań do Starego Testamentu, a
nie mogłoby tak być, gdyby autor żywił jakiś silny resentyment
do kultury żydowskiej. Reasumując: „należy stwierdzić, że w
pismach Pawła nie znajduje się nic, co mogłoby nawet pośrednio
kojarzyć się z jakąkolwiek antysemicką wypowiedzią”.
Badiou
broni także św. Pawła przed zarzutami o mizoginizm. Ten problem
rozwiązują, zdaniem autora, fragmenty z różnych listów apostoła:
"Żona
nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż, podobnie też i
mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona […]. Żona niech
nie odchodzi od swego męża […]. Mąż również niech nie oddala
żony (1 Kor 7,4–11). Zresztą u Pana ani mężczyzna nie jest bez
kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. Jak bowiem kobieta
powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę (1
Kor 11,11–12).
Badiou
uważa, że św. Paweł stosuje sprawiedliwie zasadę wtórnej
symetryzacji – co obowiązuje kobietę, obowiązuje na tak samo
rygorystycznych zasadach moralnych mężczyznę.
Dla
Badiou św. Paweł jest więc przede wszystkim prekursorem myśli
uniwersalizującej, opartej na zasadzie równości, znoszącej
wszelkie partykularności. Warto zauważyć, że we współczesnym,
postsekularnym dyskursie taka afirmacja nauk chrześcijańskich
wyszła od filozofa proweniencji marksistowskiej..."
Bardzo
ciekawe dzieło, polecam 9/10
No comments:
Post a Comment