Friday 29 June 2018

David MITCHELL - "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta"


David Mitchell (ur.1969) - brytyjski pisarz, autor "Atlasu chmur" (2004), a ta z 2010. Z krótkiej notki w Wikipedii, wyczytałem, że przez 8 lat uczył się japońskiego w Hiroszimie, co jest istotne, bo akcja książki dzieje  się właśnie w Japonii. Na LC ma prawie dwa tysiące czytelników i 7,64 (487 ocen i 101 opinii).
W takich przypadkach milczenie jest złotem, szczególnie, gdy się nie ma nic istotnego do dodania. Autora prawie nie znam, bo „Atlasu chmur” nie czytałem, a opowiadanie „Judith Castle”, zamieszczone w bardzo nieudanym zbiorze „Zadie Smith przedstawia. Księga innych ludzi" oceniłem na 5 gwiazdek, bo....
".....opowiadanie o walce z samotnością starzejącej się kobiety potwornie banalne. Każdy stary chciałby czuć się potrzebny, niezbędny....."

Początkowo czyta się dobrze, a bawi mnie nawet trafna uwaga do ćmy (s.130 z 1082 e-book):
....Ćma wlatuje w krąg płomienia wokół świecy. Spada na stół, trzepocząc skrzydełkami.
  • Oj, Ikarze, biedaku. - Ouwehand rozgniata ją swoim kuflem. - Czy ty się nigdy nie nauczysz?...”

s.150 „Orate ne intretis in tentationem” - „Módlcie się abyście nie weszli w pokuszenie.”

Ale dalej jest gorzej, więc zacznijmy od początku. Bohatera i miejsce akcji poznajemy z przemowy jaką wygłasza teść in spe do de Zoeta zakochanego w Annie (s.78,5 i dalsze):

....„Po stronie zalet: jest pan sumiennym urzędnikiem i uczciwym człowiekiem.. ..„...który nie nadużył uczuć Anny dla swoich korzyści.. ...„Po stronie wad: jest pan pisarzem kancelistą, nie kupcem, nie przewoźnikiem... .....ani nawet nie zarządcą magazynu. Tylko pisarzem. Choć nie wątpię w szczerość pańskiego uczucia.. ..„Jednakże uczucie to jedynie wisienka na torcie. Samym tortem zaś jest majątek.. ..„Jestem jednak skłonny dać panu szansę zarobienia swojego tortu, de Zoet,.. ..z szacunku dla Anny i dla jej umiejętności oceny ludzkiego charakteru. Członkiem mojego klubu jest dyrektor Izby w Kompanii Wschodnioindyjskiej. Jeśli chce pan zostać moim zięciem tak gorliwie, jak pan deklaruje, może załatwić panu pięcioletnią posadę urzędniczą na placówce na Jawie. Pensja urzędnika jest mizerna, ale młody, przedsiębiorczy człowiek może do czegoś dojść...”

I tak de Zoet zawędrował do japońskiej Batawii, dzisiejszej Dżakarty, a potem do Dejimy gdzie, serce nie sługa, zakochał się w Japonce w dodatku z poparzoną twarzą. Żeby było śmieszniej Annę kocha dalej, z gejsz ani z kurtyzan nie korzysta, a chucie go rozpierają w kierunku skośnookiej. Do tego akcję opóźniają liczne degresje i poboczne wątki które mnie tak znudziły, że po tygodniu doszedłem do połowy książki. Przetrawiłem już grę w karty, w bilard, rasizm, przemyt i wszechobecne złodziejstwo, nie mówiąc o korupcji i coraz częściej się zastanawiam po cholerę ja to czytam.

Poświęciłem tej książce za dużo czasu, więc aby jakiś był z tego pożytek podzielę się wiedzą na temat Dejimy z lektury Wikipedii:

..Dejima - sztuczna wyspa w zatoce Nagasaki, która była holenderską faktorią w latach 1641-1857.. Dejimę wybudowano w 1634 ..Po wydaniu edyktu o zamknięciu kraju.. i po powstaniu na przełomie 1637 i 1638,... ..które zostało stłumione z pomocą Holendrów, z Japonii zostali wydaleni wszyscy.. ...cudzoziemcy, z wyjątkiem przedstawicieli Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej... ..Na Dejimie zamieszkiwało przeważnie około dwudziestu Holendrów.. ..Działalność Holendrów oraz ich kontakty były pod pełną kontrolą Edo, poprzez specjalnego administratora.. ..Każdy statek podlegał inspekcji, a broń składano do depozytu. W czasie postoju odbierano żagle, czy też wymontowywano ster. Żadne chrześcijańskie obrzędy religijne nie były dozwolone na wyspie. Przy schodzeniu na ląd zamorscy goście byli zmuszani do.. ..przechodzenia po katolickim, świętym obrazie... ..Pomimo licznych restrykcji i obciążeń finansowych handel z Japonią był dla kupców holenderskich korzystny. Jego skala ulegała jednak z czasem osłabieniu w wyniku zarówno sytuacji w Europie, jak i zarządzeń siogunatu. Początkowo przybijało do Dejimy 5-7 statków rocznie, od 1715 tylko 1-2. Po bankructwie Kompanii w 1795 r. handel z wyspą został przejęty przez władze państwowe Holandii..."

Ta książka cieszy się powodzeniem na LC – 7,64 (490 ocen i 103 opinie), więc skoro znudzony zrezygnowałem z dalszego czytania, to nie chcę wpływać na wynik i stawiam neutralne 7 gwiazdek, życząc miłej lektury wszystkim, których ta opowieść zaciekawi. Powodzenia !!


No comments:

Post a Comment