Z ZASOBÓW BIBLIOTEKI MIEJSKIEJ W TORONTO. POZDRAWIAM KRAJAlzheimera ani Parkinsona nie mam, lecz miażdżycę (czytaj: sklerozę) - tak, i dlatego wypożyczyłem książkę Lippman, mimo przydzieleniu jej niegdyś PAŁY za „Co wiedzą zmarli”. Tamtą notkę kończyłem słowami pasującymi i do tej:„….No cóż, PAŁA, bo ten "mystery/suspense/thriller", tak mnie znudził, że nie doczytałem do końca. Odradzam.”Absolutnie innymi kryteriami kieruję się przy literaturze „kryminalnej” niż przy pozostałej, bo tu decyduje NUDA. Każda inna książka może być mniej lub bardziej nudnawa, lecz ziewanie w trakcie lektury kryminału, dyskwalifikuje go.Na LC ta książka ma 5,61 (266 ocen i 38 opinii), przy czym aż w jednej trzeciej opinii pojawia się słowo „nuda” (lub pokrewne jak: „akcja się dłużyła”, „opisy się dłużą” etc).Nie widzę powodu, by nie przestrzec Państwa przed stratą czasu, więc stawiam PAŁĘ.Jeszcze wbiję gwóźdź do trumny: średnia 5,61 dla KRYMINAŁU zamyka możliwość jakiejkolwiek dyskusji. Howgh!
Monday, 8 October 2018
Laura LIPPMAN - „To, co ukryte”
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment