Bogusław WRÓBLEWSKI - "Życie jest z przenikania" Szkice o twórczości Ryszarda Kapuścińskiego
Wydane w 2008 roku nie mają na LC, po 10 latach, ani jednej opinii, a ocen zaledwie 7 !!!
Zebrał, opracował i wstępem opatrzył Bogusław Wróblewski.
Bogusław Wróblewski (ur.1950) – krytyk, badacz literatury, redaktor, tłumacz. Absolwent i od 1977 roku pracownik naukowy Uniwersytetu Marii Curie – Skłodowskiej w Lublinie. Założyciel (1980) i redaktor naczelny „Akcentu”
Kadzenie od pierwszego zdania (s.5):
"....Ryszarda Kapuścińskiego, jednego z najwybitniejszych umysłów przełomu tysiącleci, bez którego współczesna samoświadomość europejska byłaby ułomna..":
Przykro mnie, lecz statystyki czytelnictwa 13 książek Kapuścińskiego, recenzowanych przeze mnie w ostatnich dniach, zdecydowanie temu zaprzeczają; a i treść recenzji nie skłania do takiej idolatrii.
Po mdlącym wstępie laudacja Pisarka "w związku z ewentualnym postępowaniem o nadanie mu tytułu 'Professor honoris causa Republicae Polonicae", w której zgodnie z oczekiwaniem - kadzenie.
Następnie Zbigniew Bauer (1952 - 2014) - medioznawca, teoretyk literatury, krytyk, eseista, profesor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie (s.45):
"..W prozie Kapuścińskiego mamy do czynienia z ustawicznym przeciwstawieniem chaosu i ładu, absurdu i logiki. Uruchamiając grę tymi pojęciami, Kapuściński jest świadom, że zaciera między nimi granice. Gra ta odpowiada w znacznej mierze opozycji fragmentu i całości...”
Jerzy Bralczyk, UW:
„....Jego zasługi dla polszczyzny są nie do przecenienia...”
Małgorzata Czermińska (ur.1940) – prof.zw. , wykładowca Wydz. Filologicznego Uniw. Gdańskiego (s.59)”...Oryginalność i wyjątkowość zarówno horyzontów myślowych Kapuścińskiego, jak i jego sztuki pisarskiej są niewątpliwe. Każda z jego książek z dojrzałego okresu twórczości nosi, niby znak firmowy, piętno osobowości autora... ...Chciałabym też przypomnieć, że jest w polskiej dwudziestowiecznej literaturze pisarz, którego zainteresowania i sposób myślenia (..) w pewnym sensie przygotowały miejsce dla Kapuścińskiego, podróżującego z Herodotem. To starszy o prawie dwa pokolenia prozaik, eseista i tłumacz.. ..Stanisław Vincenz....” (Vincenz 1888 – 1971)
Michał Głowiński (ur.1943) IBL PAN (s.63):
„..Kapuściński jest wielkim pisarzem. Pisarzem uprawiającym przede wszystkim gatunek zwany reportażem. Z pewnością można mówić o reportażu literackim, by go odróżnić od reportażu ściśle dziennikarskiego, doraźnego, zajmującego się wyłącznie chwila bieżącą i nieaspirującego do uogólnień..... ...'Literacki' nie znaczy jednak 'fikcyjny'. Literackość bowiem nie polega na fantazjowaniu, na budowaniu fabuł układanych w zaciszu gabinetu, polega na czymś całkiem innym – na szukaniu formy, w której dadzą się przedstawić relacjonowane zdarzenia, na kreowaniu podmiotu opowiadającego, na takim wreszcie ujmowaniu wypadków, o których się opowiada, by ujawnić ich różne aspekty, nie tylko aktualne uwikłania – aspekty polityczne, aspekty społeczne, ale również indywidualne...'
Jerzy Jarzębski, UJ (s.67-73):
„....I jeszcze jedna z istotnych cech Kapuścińskiego: jego zamiłowanie do książek.. ..Stąd może wzięła się u Kapuścińskiego rzadka u reporterów wrażliwość na słowo, na literackie i językowe konteksty wydarzeń, na cudze relacje z miejsc, które przyszło mu odwiedzać, na prace historyków, politologów, geografów czy zgoła pisarzy beletrystów... …Kapuścińskiego interesuje nie tyle obiektywny obraz rzeczywistości, ile jego odbicie w umysłach i emocjach ludzi, owych ludzi postrzeganie świata... ...Autor 'Cesarza' był jednym z najwybitniejszych w naszej epoce myślicieli zajmujących się globalną społecznością, tropiącym zagrażające jej choroby, zarówno śledzącym zjawiska przeszłości, jak przewidującym przyszłość...”
Jacek Sobczak UAM (s.77):
„...Kapuściński uczy pokory wobec tematu i odbiorcy...”
Magdalena Horodecka, prof., Uniwersytet Gdański (s.81-100) - wspaniała analiza „Buszu po polsku”
Zygmunt Ziątek prof. IBL PAN (s.105):
„....Czytelnicy ekspertyz i wywiadów Kapuścińskiego z ostatnich lat wiedzą, że wyznacznikiem czasu jest dla pisarza radykalna emancypacja kultur pozaeuropejskich (dokonująca się pod hasłem 'detronizacji Europy') oraz ujawnienie się znaczenia wielkich formacji kulturowych jako zasadniczych – a nie wtórnych czy towarzyszących – czynników rozwoju historycznego. Terrorystyczny zamach na Nowy Jork w imię islamu objawił nowe oblicze historii nie sam przez się (..), lecz przez to, że dokonująca go organizacja (..) mogła w zwyrodniały sposób - wykorzystać rozbudzone antyzachodnie poczucie tożsamości i kulturowej suwerenności Arabów...”
Żywię nadzieję, że powyższe cytaty z połowy autorów zachęca Państwa do tej pasjonującej lektury, a ja kończę przegląd cytatem z mojego ulubionego krytyka - Przemysława Czaplińskiego (ur.1962) z UAM (s.273):
„Dokądkolwiek wędrował zabierał ze sobą – niczym własny cień – idee wolności, równości i braterstwa. Dzięki nim postrzegał historię precyzyjnie, ale - wbrew odziedziczonym ideom – wzrokiem pozbawionym nadziei. Wiedział, jak mógłby wyglądać przyjazny świt po rewolucji francuskiej. Ale to, co widział, bardziej przypominało kolejne nieudane repliki zagubionego oryginału. Dlatego opisywał świat, w którym konflikty przeznaczone do likwidacji przez nowoczesność mieszały się z konfliktami przez nowoczesność wytwarzanymi'....”
Gorąco polecam 10/10
No comments:
Post a Comment