Agnieszka LEWANDOWSKA – KĄKOL - "Siostry"
Kresy, zsylka, wielki świat
Agnieszka Lewandowska – Kąkol - muzykolog i dziennikarz. I to koniec wiadomości, nie wiem więc z jakiej przyczyny zajmuje się najtrudniejszą tematyką tj "kresów", a jest to istotne, bo na okładce czytam:
"Książka oparta na prawdziwych życiorysach"
Pomysł niezły, choć oklepany i wyeksploatowany, więc trzeba mieć naprawdę coś ciekawego do zaproponowania, by wzbudzić zainteresowanie czytelników. Ale to ćwierć biedy, bo masowy czytelnik wszystko łyknie, gdy zagra się na nucie „polskiego” Lwowa czy Wilna, a potem Kazachstanem i Andersem się poleci. Przeciętność nad przeciętnościami i basta.
Tragedia zaczyna się z formą, bo dostaliśmy streszczenie, a może raczej zwięzłe sprawozdanie z losów trzech sióstr. I tą formą zaprzepaszczono fabułę. Chciałem powiedzieć, że jedyną zaletą tej książki jest 208 stron, lecz paradoksalnie, ja, zawsze zrzędzący na wodolejstwo i grube tomiska, tym razem w tej zwięzłości upatruję przyczynę porażki.
Jakby nie patrzeć, forma nie pozwala czytelnikowi zaangażować się w treść, uniemożliwia jakąkolwiek empatię. Można by nakręcić niezły serial traktując książkę jako zarys scenariusza.
Autorka nie pozwoliła mnie przejąć się losami bohaterek i dlatego nie mogę dać więcej niż 5 gwiazdek
No comments:
Post a Comment