Tuesday 21 November 2017

Umberto ECO - "Superman w literaturze światowej"

NIE ZGADZAM SIĘ!! Od tych słów zamierzam ponownie opublikować moje recenzje książek, których Państwo nie czytacie, a co do których wartości jestem głęboko przekonany. Ta idea powstała, gdy, dość przypadkowo, przejrzałem moje recenzje, które dostały najmniej plusów. Ale problem wnet okazał się o wiele poważniejszy, bo dotyczy książek za których recenzje dostałem od Państwa satysfakcjonującą ilość plusów, a mimo to poczytność tych naprawdę wartościowych pozycji jest znikoma. Wybieram tylko pozycje interesujące i zrozumiałe dla każdego", a cykl zaczynam od utworów ks. Jana Twardowskiego.

Umberto Eco - "Superman w literaturze masowej" Powieść popularna: między retoryką a ideologią
Na LC 6,67 i zaledwie 5 opinii; moja dostała 16 plusów.
Czytelnicy uwielbiają trzy jego hochsztaplerskie powieści, za które postawiłem trzy pały, podczas gdy Eco był poważnym uczonym i napisal wiele cennych dzieł, w tym omawiane. Szerzej o nim na moim blogu http://wgwg1943.blogspot.ca/search?q=Eco
Z notki Wydawnictwa:
"..W intrygujących szkicach Eco pokazuje, jak pisarze tworzyli od wieków mit nadczłowieka i doskonalili swoje techniki, aby zakorzenić go w naszej świadomości. Analizując utwory z różnych epok, zabiera nas w niezwykłą podróż w czasie, w której spotkamy takie postaci, jak agent 007 James Bond, Tarzan, Fantomas, Arsène Lupin czy hrabia Monte Christo.
Obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy chcą wiedzieć, jak działa kultura popularna..".

Dotychczasowa notka:
..Jest to analiza kształtowania mitu NADCZŁOWIEKA przez pisarzy. Mamy tu i Edgara Rice BURROUGHSA twórcę TARZANA, i Piere-Alexisa wicehrabiego Ponson du TERRAIL, autora "Wyczynów ROCAMBOLE'a", i Iana FLEMINGA twórcę Jamesa BONDA i DUMASA z jego "Hrabią Monte CHRISTO" itd, itd. ECO zaskoczył mnie rozwinięciem swego twierdzenia, że "żródłem i wzorem NIETZSCHEANSKIEGO NADCZŁOWIEKA był nie ZARATUSTRA, lecz MONTE CHRISTO". Otóż, pewnie podobnie jak duża część czytelników "Hrabiego..", odbierałem historię Dantesa jako triumf sprawiedliwości, zwycięstwo pokrzywdzonego nad wszystkimi nikczemnikami. ECO, uważany za WIRTUOZA ANALIZY TEKSTOWEJ, skupił się na końcowej partii książki, gdy hrabia M-Ch staje się AUTORYTARNYM władcą, NADCZŁOWIEKIEM, i sam sobie przypisuje prawo do ferowania wyroków, stając się pierwowzorem dla faszyzmu. ECO mówi zresztą o "wiecznym faszyzmie", w którym "złudną rolę substytutu odgrywa podrzucona masom PRZESADNA GLORYFIKACJA CZŁOWIEKA'. Kulty Nerona czy Napoleona, Hitlera czy Stalina najtrafniej podsumował CHESTERTON; "Nie jest tak, że odkąd ludzie przestali wierzyć w Boga, nie wierzą w nic, lecz, że wierzą w BYLE CO".

No comments:

Post a Comment