NIE ZGADZAM SIĘ!! Od tych słów zamierzam ponownie opublikować moje recenzje książek, których Państwo nie czytacie, a co do których wartości jestem głęboko przekonany. Ta idea powstała, gdy, dość przypadkowo, przejrzałem moje recenzje, które dostały najmniej plusów. Ale problem wnet okazał się o wiele poważniejszy, bo dotyczy książek za których recenzje dostałem od Państwa satysfakcjonującą ilość plusów, a mimo to poczytność tych naprawdę wartościowych pozycji jest znikoma. Wybieram tylko pozycje interesujące i zrozumiałe "dla każdego", a cykl zaczynam od utworów ks. Jana Twardowskiego.
James JOYCE - „Dublińczycy”
Paradoksem jest, że absolutnie niezrozumiały „Ulisses”ma na LC 148 opinii, a cudowni, dostępni dla każdego „Dublińczycy” - zaledwie 11 i niską ocenę 6,79 (moja krótka notka dostała 16 plusów).
O „Ulissesie” pisałem:
„.....nieprzygotowany intelektualnie czytelnik z „Ulissesa” przyswaja tylko pobyt Dedalusa (Telemacha) w burdelu oraz erotyczny monolog wewnętrzny pani Bloom....”
O „Dublińczykach” trafna jest notka Wydawnictwa ZNAK:
„James Joyce cieszy się opinią pisarza trudnego - ale opinia ta nie dotyczy każdej jego książki. Dublińczycy, znakomity zbiór piętnastu opowiadań, z których kilka to prawdziwe perły, a jedno (Zmarli) uznawane jest za arcydzieło gatunku, to rzecz nadzwyczaj przystępna. Joyce postawił sobie za cel stworzenie dzieła, które pokaże, jak naprawdę wyglądało życie w Irlandii na początku dwudziestego wieku. W krótkich tekstach maluje wielostronny portret Dublina i jego mieszkańców - to, co później miał powtórzyć w Ulissesie.
Dublińczycy to bez wątpienia doskonałe wprowadzenie do twórczości Joyce'a - literatura nie stawiająca oporu, wycyzelowana warsztatowo, a językowo nierewolucyjna. Walory tego zbioru dodatkowo podkreśla znakomity nowy przekład autorstwa Zbigniewa Batki. "
Słaba poczytność "Dublińczyków" jest prawdopodobnie wynikiem kojarzenia Joyce'a z niezrozumiałym "Ulissesem" lub (co gorsza) z "Finnegan's Wake".
Moja dotychczasowa notka była króciutka:
"Kilka dni temu czytałem JOYCE’a „Dublińczyków”, przepiękny zbiór facecji o mieszkańcach ówczesnego Dublina i ich specyficznej moralności. Lektura miła, łatwa i przyjemna."
Proszę Państwa! Trzymam zakład, że Państwu się spodoba, a aby Państwa zachęcić podnoszę ocenę do 10 gwiazdek.
No comments:
Post a Comment