Nie ma literatury
młodzieżowej, ani dla kobiet, a jest literatura dobra bądź
zła, a tamte błędne pojęcia dyskryminują autora i
czytelnika. To co, byle samiec miałby być mądrzejszy od
przeciętnej kobiety?A to niby dlaczego? A młodzież jest
niedorozwinięta?? I mniej pojętna od starych? Nie wierzę,
by od czasów mojej młodości nastąpił aż taki regres. A
ja, bardzo przeciętny chłopak, w wieku 13 lat, porzuciłem
Sienkiewicza, Prusa i przede wszystkim ulubionego Żeromskiego
na rzecz Steinbecka, Faulknera i całej amerykańskiej reszty,
bo akurat był rok 1956 i zaczęto wydawać literaturę
zachodnią dotychczas zakazaną. A całego Prousta przeczytałem
w wieku 15 lat, a bawiłem się setne przy "Pałubie"
Irzykowskiego. Oczywiście, czytałem i literaturę mniej
ambitną, dla rozrywki i relaksu, lecz i dorośli ją czytali.
(Rodziewiczównę, Meine Reida, Karola Maya i oczywiście cykle
Ani z Avonlea i Dr Dolittle)
Mam na LC 802 znajomych i
ich lektury nie są determinowane ani przez wiek, ani przez
płeć, tylko przez zainteresowania i osobisty rozwój
intelektualny.
No to proszę nie traktować
młodych ludzi jak niedorozwojów, którym można wcisnąć
"gorszą" lekturę. A może to jest asekuracja autora
i wydawnictwa, by czytelnik był wyrozumiały dla szmiry ??
Mam 75 lat i z przyjemnością
czytam dobre książki reklamowane czy kwalifikowane jako
literatura kobieca bądź młodzieżowa i nagradzam duża
ilością gwiazdek, a złym stawiam pałę, bez względu na
ich obłudne przeznaczenie.
Szczęśliwie, nie muszę
rozważać powyższego w przypadku tej książki,bo jest całkiem
niezła, choć pierwsze moje spotkanie z autorką skończyło
się 5 gwiazdkami („Środek lata” z 2007). Widocznie 8 lat
do wydania tej, pozwoliło młodej autorce (ur. 1978) poprawić
warsztat.
Książka jest o osamotnieniu
i ciężkim losie, a dobre wróżki, elfy, krasnoludki i
jędze zastąpił wirtualny świat gier komputerowych. To tak
w skrócie, bo po co pisać więcej skoro na LC widzę
7,5 (233 ocen i 69 opinii).
Wyrażę się jaśniej: czy
Mika mogłaby mieszkać w eleganckiej willi z bogatymi,
kochającymi i kochanymi rodzicami oraz z rodzeństwem, chociażby
z aktualnie odseparowaną siostrą? Wydaje mnie się, że
nie, bo by nie miała tak silnej motywacji. A więc dobry
pomysł autorki. Nie znam gier komputerowych i nie gustuję
w wirtualnych światach, więc stawiam tylko 7 gwiazdek, a
ciąg dalszy z chęcią przeczytam. Fajna książka dla
KAŻDEGO !!
No comments:
Post a Comment