Saturday, 7 July 2018

Dieter WELLERSHOFF - "Syrena"


Dieter Wellershoff (1925 -2018) - niemiecki pisarz, mieszkał w Kolonii, poza tym nic ciekawego nie znalazłem. Na LC 5,33 (3 oceny i 0 opinii), książka z 1980, wydana w Polsce w 2006. A teraz najistotniejsze: to LEKTURA DLA MĘŻCZYZN PO 50. .
A że 50 przekroczyłem ćwierć wieku temu, to doceniam trafność przedstawienia psychiki mężczyzny, któremu już nawet pomarzyć o miłości jest trudno.

Bohater – Elsheimer ma żonę i dwie córki (s.20):

...Byli dobraną parą, łączyły ich upodobania i sposób myślenia. Elsheimer mógł sobie pogratulować pięknej, mądrej żony, dwóch udanych córek i sukcesów zawodowych..”

A jednak, a może właśnie dlatego jest podatny na rozmowy z nieznajomą, zakłócające status quo. Bo szara przewidywalna codzienność daje wprawdzie poczucie bezpieczeństwa, lecz równocześnie powoduje żal, że już się nic niezwykłego w życiu nie zdarzy. Elsheimer chwyta się rozmówczyni, jak tonący brzytwy, by przerwać stan apatii wywołany stabilizacją, umieraniem za życia. Najwyżej napisze jeszcze jedną książkę, poprowadzi wykłady, a córki pokończą studia i wyjdą za mąż, co jest normalną koleją losu. Powinien prosić: „Boże, zabrałeś moce, zabierz i chęci”, lecz te „chęci” inaczej „marzenia” nasilają się z wiekiem, są tym większe, im bliżej do śmierci, bo świadomość jakiegoś niespełnienia tkwi w każdym.

Przeczytałem jednym tchem, lecz zdradzić końca nie mogę, więc powiem tylko, że ubawiłem się świetnie i zapewniam, że każdemu samokrytycznemu starcowi też ta historia bardzo się spodoba, a innym nie polecam, bo jej nie zrozumieją. Dodam jeszcze, że lektura przypomniała mnie „Zbrodnię Sylwestra Bonnard”, w której bohaterem jest też starzejący się mężczyzna. 7/10 (dla staruchów 8/10)

No comments:

Post a Comment