Nora ROBERTS - "Zagraj ze mną"
Z ZASOBÓW BIBLIOTEKI W TORONTO
Dopiero po przeczytaniu kilkudziesięciu stron, zajrzałem do życiorysu autorki i zorientowałem się, że już coś jej czytałem. I znalazłem tylko, że pod pseudo J. D. Robb - "Śmierć cię pokocha"; recenzję zaczynałem słowami:
".....Nora Roberts (ur. 1950) jest niewątpliwie fenomenem, bo mieć pomysły na ponad 250 książek to jest "cuś". Zaczęła od 1981 r, tj 35 lat temu; no to wychodzi średnio prawie cztery książki rocznie. Przyznaję, że przeżyłem nieźle 73 lata życia bez znajomości twórczości tej pani i w ogóle tego nie zauważyłem...."
Kończyłem zaś postanowieniem:
".... dalszej znajomości z tą panią nie podtrzymam..."
Tak więc, z powodu używania przez autorkę różnych pseudo, dałem się nabrać, za co rewanżuję się opinią z LC oznaczoną godłem „Owca”, którą w 100 % podzielam:
„....Nie sądziłam, że kiedykolwiek w życiu uznam jakąś książkę za kompletnie nic nie wartą i będzie mi żal drzew, z których sporządzono papier tak potwornie zmarnowany.
Dno dna. Obraza inteligencji czytelnika. Większa chała mi w ręce nie wpadła, choć czytam, co wpadnie mi w dłonie. Gdyby książkę porównać do alkoholu, a czytelnika do alkoholika, to nawet będąc na największym głodzie,powtórnie nie spróbowałabym pozycji tej autorki. Zresztą "autorka" w tym przypadku to za dużo powiedziane.
Odradzam serdecznie każdemu, kto ceni swój czas."
Uzupełnię jedynie uwagą, że nie jest to literatura dobra, ani też zła, bo tego do literatury nie da się w żaden sposób zaliczyć. Oczywiście PAŁA !!
No comments:
Post a Comment