Jaume CABRE - "Wyznaję"
Recenzowałem Cabre "Głosy Pamano" (10) z 2004, a teraz przyszedł czas na jego największe arcydzieło, o 7 lat późniejsze. Niestety, muszę zacząć od bardzo poważnego mankamentu tj braku tłumaczeń cytatów z języków obcych, zwłaszcza z łaciny. Tłumaczka Anna Sawicka zdaje sobie sprawę z tej fanaberii i podkreśla:
„...Zgodnie z wolą Autora cytaty i wypowiedzi w języku obcym nie zostały przetłumaczone ani wyróżnione kursywą...”
Panie Cabre! Akurat mnie nauczano łaciny bardzo solidnie w liceum przez cztery lata, jednakże mój wiek i brak słowników, nie pozwalają na zrozumienie wszystkich cytatów. I właśnie wspomniane wiek i znajomość łaciny dają mnie prawo do wyrażenia oburzenia z takiego traktowania czytelnika. Próżność nad próżnościami!!
Przeczytałem uważnie książkę, lecz stosunek autora do czytelników zniechęcił mnie do recenzowania i dlatego ograniczam się do polecenia recenzji Jarosława Czechowicza na:
http://krytycznymokiem.blogspot.ca/2013/03/wyznaje-jaume-cabre.html
….z której cytuję najistotniejsze zdanie:
„....Cabré napisał misterną opowieść o roli przeznaczenia w życiu, o wychodzeniu temu przeznaczeniu naprzeciw, o małości ludzkich działań i o tym, że w konfrontacji z szeroko rozumianym złem wciąż jesteśmy bezsilni i biernie się mu poddajemy....”
Zwyczajowo wynotowałem trochę ciekawych stwierdzeń, lecz będąc wściekły na autora pozostawiam jeden symboliczny cytat.
Młody kleryk (s.29)
„...Nie chcę usprawiedliwiać Boga. Trudno mi się pogodzić z tym, że dopuszcza zło...”
Z dużą przykrością, jestem konsekwentny w swoim niezadowoleniu i stawiam gwiazdek 4
No comments:
Post a Comment