Dorota SUMIŃSKA, Dorota KRZYWICKA - "Jak
wychować dziecko, psa, kota... i faceta"
rozmawia Irena A. STANISŁAWSKA
Sumińska (ur.1957) zaczyna ostro przypominając naszą ulubioną maksymę o chłopie (s. 8):
"...Choćby pił i bił, ważne, aby był.."
Sumińską, której trzeźwe, logiczne myślenie poznałem w poprzednich książkach, kochając zwierzęta, jest do bólu szczera wobec ludzi. Na pytanie Stanisławskiej o sens tresury , odpowiada (s. 35):
"Spełnieniu własnych zachcianek. Poza tym pies bywa polem, na którym możemy spełnić swoje marzenie o władzy..."
Rozmowa "naszych" Pań jest wielotematyczna i bardzo interesująca, choć ja, starzec po przejściach, nie jestem w stanie jej przydatności ocenić, bo dla mnie to wszystko cenne, ale jednak szczegółowo znane; to dla mnie - truizmy, co gorsza często rozbrajająco banalne. Niektóre fragmenty można by nazwać nawet banialukami i dyrdymałami. Znacie mnie Państwo ze zgryźliwości, więc mimo powyższych uwag, przeczytajcie rozmowę dwóch psycholożek (zwierzęcej i ludzkiej) i dziennikarki, bo warto, a najmłodsi czytelnicy niech zaczną od słusznego wywodu na temat uprawiania, przez moje pokolenie - onanizmu, a przez Wasze - masturbacji (s. 237). Tak to czas zmienia nazwy (inne przykłady: skrobanka - aborcja, klimakterium - menopauza; tych obecnych nazw w ogóle nie znaliśmy!!).
Takie książki są cenne z punktu widzenia pedagogiki i uczą odpowiedzi na pytanie: "Jak żyć?".
Kończę cytatem Sumińskiej z okładki:
"Ta książka jest prawdziwa. My naprawdę tak myślimy"
Ja też, a że nie wypada faworyzować swoich myśli, to daję tylko gwiazdek dziewięć
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
ReplyDelete