Karin SLAUGHTER - "Blondynka, niebieskie oczy"
Slaughter (ur. 1971), zdolna amerykańska pisarka, zadebiutowała w 2001 roku thrillerem "Blindsighted" ("Zaślepienie"). Na LC widzę jej 17 książek. Obecny (2015) e-book ma 128 stron i jest pierwszym jej utworem czytanym przeze mnie. I mam dobrą wiadomość: książka jest warta przeczytania, między innymi dlatego, że trafnie ukazuje amerykańskiego boga - Mamonę. Studentka Julia Carroll żyje w dobrobycie, dzięki bogatym rodzicom, lecz gdy poprosiła matkę o zrobienie paru stron kopii to...(s. 53):
"Spomiędzy wydruków wypadła karta katalogowa, na której zobaczyła odręczne pismo matki. Matka nie strofowała Julii, że poprosiła o artykuły na tak mroczny temat, tylko podała datę i kwotę faktury za usługę. Dwadzieścia osiem stron wydruków po pięć centów za sztukę.
Julia wyjęła z torebki banknot jednodolarowy i dwie dwudziestopięciocentówki (irytujące, że jej matka dołoży wszelkich starań, by oddać jej resztę). Zostawiła pieniądze razem z fakturą na stole...".
To zadziwiające, że Amerykanka zauważa groteskowość takiego zachowania. W Wikipedii i rożnych recenzjach podają, że Slaughter to „autorka powieści kryminalnych i thrillerów”. Może, nie znam jej innych utworów, lecz zgodne zaliczenie tego opowiadania do thrillerów, krzywdzi autorkę, bo jak wskazuje powyższy cytat, dostrzegam więcej wartości. Jestem skromnym amatorem, lecz poza realizmem, proponuje rozważyć to opowiadanie jako reprezentatywne dla minimalizmu.
Podobno to jest prebook książki pt „Moje śliczne” (preview of „Pretty Girls”). Zaciekawiła mnie autorka i zamierzam przeczytać jej inne książki.
PS Książka jest dostępna za darmo na Publio
No comments:
Post a Comment