Saturday, 23 January 2021

Włodzimierz NOWAK - „Obwód głowy”

 W  notce  nt   „Serce  narodu  koło  przystanku”  tegoż  autora  pytałem:

„…. Pewne 10/10, a do innych recenzentów pytanie: jakie macie zastrzeżenia, skoro nie dajecie 10 gwiazdek ? ..”

Pytanie  pozostaje  aktualne  i  przy  tym  zbiorze  reportaży,  a  zainteresowanym  polecam  recenzję:  https://culture.pl/pl/dzielo/wlodzimierz-nowak-obwod-glowy

Szkoda  gadać!    10/10

Thursday, 21 January 2021

Aleksy (Alosza) AWDIEJEW - „Opowiem Ci kawał. Życie ludzkie od zabawnej strony”

 Ze  względu  na  brak  fanów  tego  autora (2),  jak  i  niskie  oceny  tej  książki  (5.6 (15 ocen i 5 opinii))   przytaczam  za  LC  arcyciekawą  notkę  o  nim:  

„Aleksy Awdiejew, znany jako Alosza Awdiejew (ur. 18 sierpnia 1940 w Stawropolu) – polski aktor filmowy, piosenkarz, językoznawca i rosjoznawca. Z pochodzenia Rosjanin.
Działalność artystyczna
Od 1976 r. związany z kabaretem "Piwnica Pod Baranami" gdzie występuje w trio z Kazimierzem Adamczykiem oraz Michałem Kaniewskim śpiewając romanse rosyjskie i cygańskie oraz piosenki odeskie i żydowskie okraszone niepowtarzalnym humorem. W latach 1977-1980 współpracuje jako pianista z krakowskimi zespołami jazzowymi Beale Street Band i Playing Family. Od 1990 r. występuje w trio gitarowym z Kazimierzem Adamczykiem i Markiem Piątkiem dając liczne koncerty w kraju i za granicą. Nagrywa płyty oraz programy telewizyjne i radiowe. Jest stałym felietonistą miesięcznika psychologicznego "Charaktery" i członkiem Rady Naukowej tego magazynu.
Działalność naukowa
Absolwent filologii polskiej UJ (1972), od 1974 pracownik naukowy Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Członek Polskiego Towarzystwa Językoznawczego. W 1978 - doktor nauk humanistycznych (rozprawa: Interferencja foniczna w mowie rosyjskiej Polaków). W 1980 pracował w Trinity College w Dublinie jako visiting professor. Twórca koncepcji gramatyki komunikacyjnej. W 1986 doktor habilitowany. Od 2005 roku profesor zwyczajny.
Pracuje w Instytucie Rosji i Europy Wschodniej UJ, gdzie zajmuje się głównie pragmalingwistyką i gramatyką komunikacyjną. W latach 1994-1998 wicedyrektor Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej, od 1996 roku kierownik Zakładu Językoznawstwa Rosyjskiego…..”

Powiązanie  z  „Piwnicą  pod  Baranami”  nastawia  mnie  przychylnie;  i  słusznie!  Bawię  się  znakomicie,  a  dla  zachęty  przepisuję  parę  dowcipów:

Jeśli rodzice są zatrwożeni ciągłym siedzeniem dziecka przed komputerem, muszą pamiętać, że ma do wyboru zdrowsze rozrywki: karty, wino i dziewczynki. 

–   Jasiu! Na stole siedzą cztery muchy. Jeśli jedną zabiję, ile much zostanie? – Ta jedna zabita!.

– Który dzisiaj jest? – zapytał profesor swoją żonę. – Data jest w gazecie – odpowiedziała. – Ale ja mam wczorajszą!    

Żeby mało zarabiać, trzeba się długo uczyć.

– Już trzeci dzień nie chce mi się pracować. Co by to znaczyło? – Dzisiaj jest środa.

–  Tobie jest dobrze – mówi żona do męża – bo ty masz mnie. A ja jestem samotna.

– Mam fajnego pacjenta – mówi psychiatra. – Cierpi na rozdwojenie jaźni i obaj płacą.

– Nowak, czym jesteście w cywilu? – W cywilu to ja jestem pan Nowak!

Facet nie może zasnąć, leży i myśli: „Czy Bóg jest, czy Go nie ma?” Nagle słyszy głos: – Uspokój się i śpij, mnie nie ma!

Itd.  Itp.   Mnie  odpowiada   ten  typ  humoru,  więc  i  całość   oceniam  na  7/10,   choć  dotychczasowe  opinie  na  LC     miażdżące.   Pozostaję  przy  swoim  i  gorąco  polecam

 

 

Sunday, 10 January 2021

Danuta NOSZCZYŃSKA - „Harpia”

 W  LC   kompromitujące    „….jedna z najbardziej lubianych pisarek literatury kobiecej….”,   bo  jak  wszem  i  wobec  głoszę  literatura  dzieli  się  na  dobrą  i  złą,  a  określenie  „kobieca”   jest  eufemizmem   lektur  głupich  dla  głupich  i  nikt  tego  nie  zmieni.   Przy  19  książkach  o  ocenach  6,21-7,34   (ta  ma  6,7)  autorka  ma,  o  dziwo!.  tylko  47  fanów   i  1376  czytelników.  To,  jak  na  literaturę   „lekką,  łatwą  i  przyjemną” -  kiepsko!      Na https://www.empik.com/szukaj/produkt?author=noszczy%C5%84ska+danuta

czytam:

„..Danuta Noszczyńska jest polską pisarką, specjalizującą się w tzw. literaturze kobiecej. Urodziła się w Jaworznie. Jest absolwentką Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prowadzi własny amatorski teatr młodzieżowy, pisząc scenariusze oraz reżyserując. Jej debiutem literackim była wydana w 2007 roku powieść obyczajowa pod tytułem "Historia nie Magdaleny". Do tej pory wydała 9 książek. Jest pracownikiem Miejskiego Centrum Kultury i Sportu w Jaworznie….”

Do  plusów  zaliczam  dobrą  znajomość  języka  polskiego,  poczucie  humoru  i  lekkość  pióra,  tym  bardziej   boleję   nad   brakiem  ambicji  kobiety   wykazującej  się  zdolnościami  w  wielu  dziedzinach.  Może  to  przykre  słowa,  lecz  płynące  ze  szczerego  serca,  bo  uważam,  że  patriota  Sienkiewicz  i   dziedziczka  Rodziewiczówna  całkowicie  zaspokajają   popyt,  więc  wszelkie  próby  w  tej  materii    zbędne,  a  nawet  szkodliwe,  bo  ogłupiają  i  tak  mało  wymagające  czytelniczki,  A  więc   czekam  z  zainteresowaniem  na  pozycje  ambitniejsze,   a  dla  odstraszenia  stawiam  3/10

 

Saturday, 2 January 2021

Roy JACOBSEN - „Białe morze”

Nie  znam  niestety  pierwszego  tomu,  o  którym  wspomina  notka  Wydawcy:

„…Poruszająca kontynuacja nominowanych do Międzynarodowej Nagrody Bookera Niewidzialnych….        ….Białe morze to mistrzowsko napisana opowieść o wojnie, miłości i odkrywaniu własnej pamięci. Roy Jacobsen w charakterystycznym, oszczędnym stylu kreśli fascynujący portret niezwykle silnej kobiety..

Książka  po  15  miesiącach  ma  niezłe  notowania  na  LC  7.35 (237 ocen i 32 opinie).  Odkrywam,  że  cykl  „Ingrid  Barray”  to  cztery  pozycje  („Niewidzialni”,  Białe  morze”,  „Oczy  z  Rigela”  oraz  „Tylko  matka”),  jak  i  że  większość  czytelników  jest  bardziej  kompetentna  ode  mnie  dzięki  doświadczeniu  pierwszego   tomu,  więc   ja   pozwolę  sobie  jedynie  na  wyznanie,  o  skojarzeniu  jakie  na  mnie  spłynęło:   jako  młody  chłopak (ok. 12  lat)  głęboko  mną  wstrząsnęło  „Błogosławieństwo  ziemi”,   mimo,  że  nazwisko  autora  nic  mnie  nie  mówiło,  i  obecnie   podobnie  się  dzieje,  a  że   obaj    Norwegami,  to  pewnie  zrządzenie  losu.    Jacobsen (ur.1954),  młodziak,  urodzony  11  lat  po  mnie,  na  szansę  jeszcze  coś  napisać,   a  tłumacze  przełożyć  na  polski,  lecz   mnie  pozostało  już  czasu  niewiele,  więc  tylko  podkreślam, że  jego  nazwisko  z  uwagą   odnotowuję, a  książki  polecam.  8/10