Saturday, 4 July 2020

Mirosław TRYCZYK - „Drzazga. Kłamstwo silniejsze niż śmierć”


Mirosław Tryczyk (ur. 1977) – doktor nauk humanistycznych, badacz Zagłady, filozof. Autor książki "Miasta śmierci";  moja  ocena 10/10,  fragment  recenzji:
Aby nie było nieporozumień, proszę potulne ofiary indoktrynacji IPN-u, zwolenników nowej polityki historycznej i przeciwników, opluwaczy prof. Jana T. Grossa, jak i Anny Bikont, o odłożenie mojej recenzji, bo nie jest dla nich przeznaczona, podobnie jak recenzowana książka.
Wolność jest i kto chce się kisić w swoim polskim antysemickim smrodku, niech się kisi, a cały świat będzie słuchał Grossa, a teraz i Tryczyka, tym bardziej, ze udziela mu wsparcia sam Zygmunt Bauman…..”
Wyselekcjonowanym zainteresowanym polecam wywiad z autorem na:
http://wiadomosci.dziennik.pl/historia/ksiazki/artykuly/502071,miroslaw-tryczyk-miasta-smierci-sasiedzkie-pogromy-zydow-w-latach-1941-1942.html.....”
Powyższe  pozostaje  aktualne,  a  ja  polecam  wywiad  z  autorem  w  Onet:
Z  niego  cytaty:
·         Mirosław Tryczyk, autor książki "Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć", odkrył, że jego dziadek był uwikłany w zbrodnię na Żydach
·         Tryczyk przez 10 lat jeździł na Podlasie do miasteczek, w których latem 1941 roku zdarzyły się pogromy; rozmawiał z ludźmi sobie podobnymi, którzy zmagają się z grzechami przodków
·         "Zdałem sobie sprawę, że tam w ogóle się nie chce pamiętać o zbrodniach. Skala wyparcia jest przeogromna"
·         "Na czele pogromów stały miejscowe elity: dyrektor poczty, szkoły, burmistrz. W świetle dnia cała społeczność, ze swoimi przywódcami duchowymi, czyli z kapłanami, którzy są zaangażowani przed wojną w Ruch Narodowy, wzięła udział w mordzie"
·         "Nasi przodkowie byli jak wszyscy przodkowie świata: nie byli cudownymi ludźmi, tylko byli ludźmi, którzy są zdolni do zbrodni od czasu Kaina i Abla"
·         "Potrzebna jest dobra edukacja, praca duszpasterska lokalnych księży, organizacji pozarządowych, psychologów społecznych, którzy pomogą tym ludziom przyjąć fakty historyczne"

Jeszcze  wstrząsające  zakończenie  wywiadu:
„…Cały czas kochając dziadka, mówię mu: byłeś strasznym draniem w tym, co zrobiłeś — wydałeś Żydówkę, która się u Ciebie ukrywała, i tym samym skazałeś ją na śmierć — i ja idę inną drogą. Ale mam nadzieję, że on w ostatnim momencie swojego życia chciałby zrobić to, co ja teraz robię w jego imieniu. Czyli powiedzieć prawdę i wyrazić żal. Mówię przepraszam, ale nie za siebie — za niego.”
Cóż  ja  mogę  dodać?   To  boli..  Mam  77 lat  i  walczę  ze  swoim  antysemityzmem  co  najmniej  od  50 lat (bolesny  marzec  1968).    Niestety,  sukcesu  nie  odniosłem,  choć  waga  problemu  jest  przeogromna.  Polecam;  czytelnikom  dojrzałym.  10/10