Sunday, 24 June 2018

Krystyna JANDA - "Moja droga B."


Jeszcze jedna "Janda", wcześniejsza z 2000 roku. Zbiorek króciutkich felietonów inspirujących do refleksji. Np
s.9 "...Nie wierzyć w los, szczęście trzeba sobie wypracować, za służyć na nie, stworzyć je...."
s.12 "...ilu ludzi nie jest zdolnych do łez. ...jacy są przez to nieszczęśliwi i ubodzy, często o tym nie wiedząc...."
s.29 „....Jacek (Kaczmarski – mój przyp) odróżnił w tej rozmowie samotność od osamotnienia, które jest niewątpliwie straszne, jest tragedią...”
s.32 „...Ludzką słabością jest chęć podobania się za wszelką cenę i każdy realizuje to, jak umie i jak rozumie.. .”
s.54 „...jedno jest pewne, nic się samo nie naprawi, zawsze warto spróbować, i nie co ma być, to będzie, bo można to zmienić...”
s.69 „..Teraz warunkiem powodzenia życiowego (w każdej dziedzinie zresztą) wydaje się... doskonałość 'podróbki'....”
itd. itp. Nie są to żadne rewelacje, lecz pobudzają do zastanowienia. A wszystko przesycone sympatyczna ironią. Idealna lektura relaksująca i uspokajająca., a że Jandę lubię to znowu 7/10

No comments:

Post a Comment